Wpis z mikrobloga

#heheszki #biblijnememy

- No dzień dobry. Chcielismym wam powiedzieć, dzisiaj Jedenaście Pokoleń nas chce wyrzucić. Dziś szabas jest, chcą wyrzucić mnie z Ziemi Obiecanej
- Powiedzcie prawdę, za co!
- Jak, za co?!
- Powiedzcie prawdę, za co!
- Co za co!?
- Powiedz...
- A co wy nagadaliście na nas?
- Powiedzcie prawdę za co!
- Że my gwałciciele jesteśmy jakieś, że przybysza chcieliśmy ruchać, żeeee! Że my byliśmy w Gibea i chcą nas wyrzucić z Ziemi Obiecanej
- Za sodomię!
- Sromię! A wy powinniście już dawno się nawrócić
- Sodomię! My to nie, ale wy to tak.
- Ta, sodomię, jak my kobiety gwałciliśmy. Sodomię?!
- Przyszliście, kto do domu jechał!
- Nikt nie jechał.
- Nie?
- A wy co, nigdy woli Pana się nie sprzeciwiliście?
- My tylko raz w życiu, musiał mąż podobny niewieście urodą być, albo rudy...
- Raz?
- No pewnie, że raz, a wy non stop wolę Pana macie za nic. Od Filistynów wracaliście, wzieliście całe te bożki i oddawaliście im cześć. Pod bramą miasta czyniliście ohydę aż śmierdziało.
- A z czego to? Zwiódł mnie Baal.
- Ta, Baal!
- A kto?
- Sami widzicie, sami powiedzieli, że wyrzucą nas z Ziemi Obiecanej i bardzo im dziękuję, po prostu dwadzieścia dwa stu mi oddaj, w tej bitwie tylu was z procy zabijemy.
- Pan powiedział, że my was powinniśmy ostrzem miecza zgładzić.
- Srać!
- Tak.
- A ile dla Pana Zastępów my...
- Jak chcecie srać to uczyńcie sobie cielca ze złota i na niego srajcie.
- Wy cielców macie, non stop pogańską ohydą śmierdzicie.