Wpis z mikrobloga

I gdzie one wam się przydają?


@kk87ko0: chyba idziesz w złym kierunku pojmowania wiedzy jako czegoś przydatnego. Nie chodzi o to żeby umieć to co się przydaje tylko możliwie dużo i jak będzie okazja to skorzystasz ze swojej głowy.

natomiast co do samych języków to ostatnio podawali że polskie lotniska zaliczają kolejne rekordy pod względem liczby pasażerów czyli jakoś ludzie znajdują dla nich zastosowanie
@kk87ko0: Angielski całkiem nieźle, oprócz wypoku nie używam raczej polskiej strony internetu, z japońskim trochę podganiam, ale jeszcze dużo pracy przede mną. Przydatność ciężko mi określić, chciałbym kiedyś móc wykorzystywać któryś z nich zawodowo, ale nikt mnie nigdzie nie chce ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@kk87ko0: Angielski płynnie, Japoński to taki średnio-zaawansowany, trochę niemieckiego. Dobra znajomość angielskiego pomaga zrozumieć częściowo o czym traktują inne języki pochodzenia łacińskiego, bo angielski częściowo właśnie takim jest.

Angielski wiadomo przydatny wszędzie - w sieci (Internet to kopalnia wiedzy i najwięcej się dowiesz z anglojęzycznych źródeł), w podróżach. Nie pracuję za granicą, ale bez znajomości chociaż podstaw angielskiego to bym się nie wybierał nawet. Mnie samemu zdarza się czasami coś tłumaczyć