Aktywne Wpisy
vesper_ +296
W tv zaczęli puszczać reklamy funduszu hipotecznego Familia, który oferuje dożywotnią rentę w zamian za przejęcie twojego mieszkania. Z ciekawości zadzwoniłem i podałem się za 65-latka, który posiada mieszkanie w stolicy województwa o wartości na dzień dzisiejszy 500k. Działa to tak, że przepisuję mieszkanie na własność funduszu (od razu) a w zamian dostaję prawo do mieszkania w nim do śmierci plus comiesięczną wypłatę "renty". Zgadnijcie jaką dożywotnią rentę wyliczyła mi pani po
strfkr +63
Ale tam jest burdel na Bałkanach, przecież to komicznie wygląda, tyle krajów na takim małym obszarze, każdy po max parę milionów obywateli. Mogliby się jakoś dogadać i zrobić jedno porządne państwo, tylko na dobre by im to wyszło. Przecież to i tak wszystko jedno i to samo, czy ktoś w ogóle potrafi odróżnić taki chorwacki od serbskiego? Już chyba większe różnice są między Ślązakami i Kaszubami
#geografia #europa #geopolityka
#geografia #europa #geopolityka
#tinder #badoo #rozowepaski #zwiazki #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #klaudiusz
Dagmarę poznałem na czacie wp.pl. Od początku rozmowa nam się kleiła. Po jakimś czasie zaczęło kiełkowac uczucie. Dla niej zostawiłem nawet moją piękną, inteligentną i mądrą dziewczynę z która miałem się żenić. Na rozmowach na czacie i gadu gadu spędzaliśmy całe noce i dnie. Mimo moich próśb nie chciała wysłać mi zdjęcia a ja w końcu przestałem nalegać żeby nie wyjść na natręta. Ja swojego też nie wysłałem. W końcu
Komentarz usunięty przez autora
sparowało mnie na tinderze z jedną laseczką... laska z zasadami, nie szuka przygód, sensownie się z nią gadało, podobne zainteresowania, zaprosiłem ją na wystawę fotograficzną mojego kumpla, fajnie spoko, później zabrałem ją na sushi (nie znoszę sushi, ale lubię miso) na koniec poprosiła, abym odprowadził ją na przystanek więc zaproponowałem, że ją odwiozę. Po drodze zaproponowała, żebym zjechał nad jezioro to jeszcze się ze
Dramatycznych przypałów brak. Zdarzyły się cenniki wysyłane w pierwszej wiadomości, albo klubowe gold diggers. Czy raczej cocktail diggers - panny nastawione darmowe drinaski przez całą noc. Jak się łatwo domyślić, spotkanie kończyło się po drugiej kolejce :) I to nie dlatego, że ja nie lubię płacić - podchodze do tych spraw staroświecko - ale dlatego że to pokazuje mocną skazę charakteru. Ale takie przypadki były AFAIR dwa, reszta pod
Facet zaczął od opowiedzenia mi o tym jak była dziewczyna próbowała go ustanowić prawnym opiekunem dziecka, jak musiał chodzić na jakieś spotkania do psychiatry.
Potem opowiedział o tym jak jego znajomi się rozwodzą, i że on mógłby w sądzie opowiedzieć o skokach w bok swojego kumpla, ale tego nie zrobi, hehehe. Na mój komentarz,
1. Na pierwszym spotkaniu koleś cały czas opowiadał o swojej pracy i o tym jaka jest #!$%@? (był magazynierem). Że przy mnie to on jest nikim, ale że to bardzo spoko z mojej strony, że nie patrzę na niego z góry, itp. Mówił, że on to chyba zawsze będzie już sam, że był na dużej ilości randek, miał tindera, badoo, sympatię, ale nie może znaleźć dziewczyny.