Wpis z mikrobloga

@Aokx: Dzięki za radę, chyba jestem zbyt miła, ale ostatnio po 5 spotkaniach jeden mi powiedział, że jestem bardzo fajna, ładna itp ale ma złamane serce i nie chce się angażować. To po cholerę ma Tindera i jeszcze mnie zapraszał na kolejne randki? :D
@whiteglove: Kilka wpadek było.
1. Pisaliśmy jakiś czas (żyje tak, że często z miasta do miasta, targi projekty, sporo znajomych rozrzuconych po kraju, więc bywa, że 5-6 weekendów pod rząd poza stałym miejscem zamieszkania) a do laski też miałem 100 km. Pisało się na Tinderze fajnie, przeszliśmy na Messengera, ja miałem kilka fotek dostępnych, ona ze dwie, kiedyś wysłała jakąś fotkę kawałka siebie, coś tam w stylu pół sylwetki w lustrze.
@whiteglove:
wczoraj byłem na jednym z gorszych w sumie xD
Śmierdziała fajkami, ciamkala gumę, zero inicjatywy poza spytaniem na początku "no to co tam slychac" xD.
Wydusilem z niej tyle, że po pracy to w sumie nie ma zainteresowań i nic szczególnego nie robi, czasem tańczy w klubie a na tych całych komputerach to ona się nie zna. Ogólnie mało zadbana karynka taka, pracę ma słaba, rozwijać się już nie będzie.
@whiteglove:
Pisalismy z 5 dni- fajnie sie gadało, wygadana jak jasny #!$%@? ale pomyslałem ze skoro chce sie jej tak klepac bzdury i podtrzymywac gadkę to już ja nie bede musiał sie wysilać ( ͡° ͜ʖ ͡°) Temat wspolny: sport. Była zawodniczka, aktualnie zdjecia z pakerni, widac ze lubi cwiczyc- no mysle ze jest spoko. Zaprosiła na pierwsze spotkanie na chatę bo było juz pozno zeby szukać
@ale-fruwa-kosmonauta: Słabo tak bezpodstawnie oceniać. Tak się składa, że ostatnio poznanego chłopaka sama zaprosiłam na dwa pierwsze spotkania. Co więcej, zazwyczaj to ja płacę za siebie, wbrew ich protestom. Moja koleżanka wyzywa jednego od impotentów prosto w twarz, a ten głupi lata za nią, choć dziewczyna nie jest żadną modelką i ma niezłą polewkę z typa, a potem płacz, że wszystkie różowe są złe.
@wypokanonim: Może masz rację, ale on chociaż był w porządku i wyjaśnił dlaczego urwał kontakt. Natomiast w drugim przypadku brak oznak życia, choć wydawał się być mocno mną zauroczony, sam inicjował kontakt, a tu nagle przepadł. Nie lubię grać w gierki i wolę mieć wszystko prosto z mostu wyjaśnione, mam dystans do siebie i wolę poznać najgorszą prawdę, ale chyba nie wszystkich stać na taką odwagę.
@redpoison: Ja też wolę wprost mieć powiedziane ale np z tindera po pierwszej randce czasem poprostu odpisywałem, ale bez zainteresowania żeby nie ciagnac nic na siłę, ale nie pisałem "nie czułem tego czegoś", przy następnym podejściu do tindera tak własnie będe pisać jak nie będe chcial się spotkać drugi raz bo potem jest głupio jak dziewczyna do Ciebie pisze, kiedy się spotkamy itd a Ty wiesz że nie masz ochoty już
@whiteglove: miałem okres, że często korzystałem z tinder. Plan był zawsze prosty, jak najmniej pisania, spotkanie od razu. Chad ze mnie nie jest, do tego miałem +10kg ekstra (byłem w trakcie redukcji). Zakładałem, że jak kogoś zapraszam to ja stawiam, ale nie oponowałem jak dziewczyna proponowała, że zapłaci za siebie:

1. Spotkałem się z laską która była na studiach (coś ścisłego) bardzo zaangażowana naukowo itd. Fajnie się z nią pisało, umówiliśmy
@whiteglove Laska zaczela opowiadac o tym, kto w jej rodzinie zmarl na raka, jakiego raka, kto mial nawroty i jak odszedł. Potem włączyła w tv jakis dokument o holocauście, a jak poprosilem żeby to wyłączyła, to zmiebiła kanał na jakiś z #!$%@?ą muzyką i podglosnila na cały regulator. Stwierdzilem, ze musze sie napic, otworzylem wino i dostalem wykład o dobrym wychowaniu, że niby najpierw nalewa sie kobiecie. Udałem, że idę do łazienki,