Pechowy dzień. Zaspałem jak diabli i obudziłem się o 5:00... Zegarek martwy, mimo że go naładowałem do pełna dzień wcześniej - często coś takiego się zdarza w #garmin ? Tak więc nie dość że późno wstałem, to jeszcze musiałem poczekać aż się busola choć trochę podładuje... Wybiegłem dopiero o 5:30 (・へ・)
Pogoda - niemal ideał. Trochę mniej sucho niż wczoraj (wszystko już ostro posolone a wcześniej padał śnieg), ale nadal znośnie. Przyjemne -4°C, mocny wiatr, brak smogu - a czasu mało... więc nagle się okazało że jak się człowiek spieszy to potrafi przyspieszyć ( ͡°͜ʖ͡°)
Jak widać, nie udało mi się pobiec nawet minimalnych 10 km, ale alternatywą było w ogóle nie pobiec co mi niespecjalnie odpowiadało... Za to spiąłem się i dzięki temu (i trochę bardziej płaskiej trasie) udało się zbić średnie tempo do 4:49 min/km więc w sumie nie powinienem narzekać ( ͡°͜ʖ͡°)
Jutro, Mam nadzieję że pogoda dopisze i zastanę tylko śnieg a nie deszcz ze śniegiem… No i według moich rachunków powinienem zaliczyć przynajmniej 21 km - byle nie zaspać!
No i nadal - WIEJ WIETRZE, WIEJ i ##!$%@? ( ͡°͜ʖ͡°)
@enron: U mnie jeszcze ani razu, ale trochę to niepokojące...
4:49 i jeszcze piszą, że trzeba było biec szybciej... umiecie się motywować ;)
PS. pogoda to drama - wyruszałem dziś przy 0, a skończyłem przy +1,5. Wszędzie błoto, kałuże, syf malaria. Buty (i oczywiście nogi) mokre, jakbym chodził po wodzie ;)
Pechowy dzień. Zaspałem jak diabli i obudziłem się o 5:00... Zegarek martwy, mimo że go naładowałem do pełna dzień wcześniej - często coś takiego się zdarza w #garmin ? Tak więc nie dość że późno wstałem, to jeszcze musiałem poczekać aż się busola choć trochę podładuje...
Wybiegłem dopiero o 5:30 (・へ・)
Pogoda - niemal ideał. Trochę mniej sucho niż wczoraj (wszystko już ostro posolone a wcześniej padał śnieg), ale nadal znośnie. Przyjemne -4°C, mocny wiatr, brak smogu - a czasu mało... więc nagle się okazało że jak się człowiek spieszy to potrafi przyspieszyć ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jak widać, nie udało mi się pobiec nawet minimalnych 10 km, ale alternatywą było w ogóle nie pobiec co mi niespecjalnie odpowiadało... Za to spiąłem się i dzięki temu (i trochę bardziej płaskiej trasie) udało się zbić średnie tempo do 4:49 min/km więc w sumie nie powinienem narzekać ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jutro, Mam nadzieję że pogoda dopisze i zastanę tylko śnieg a nie deszcz ze śniegiem… No i według moich rachunków powinienem zaliczyć przynajmniej 21 km - byle nie zaspać!
No i nadal - WIEJ WIETRZE, WIEJ i ##!$%@? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@pestis: no czasu mało było, napisałem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@enron: To trzeba było szybciej pobiec, a nie skracać dystans ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Kumpel tak miał. Serwis zalecił hard reset. Po czasie znów to samo. Wymienili zegarek w ramach gwarancji
Kumpel tak miał. Serwis zalecił hard reset. Po czasie znów to samo. Wymienili zegarek w ramach gwarancji
@jaki_taki_login: zobaczymy jak pójdzie ta noc
@enron: U mnie jeszcze ani razu, ale trochę to niepokojące...
4:49 i jeszcze piszą, że trzeba było biec szybciej... umiecie się motywować ;)
PS. pogoda to drama - wyruszałem dziś przy 0, a skończyłem przy +1,5. Wszędzie błoto, kałuże, syf malaria. Buty (i oczywiście nogi) mokre, jakbym chodził po wodzie ;)
No właśnie... dzisiaj już mi nie wyciął tego numeru. Może przez sen przytrzymałem przycisk od podświetlania czy co...
Dobrze motywują, może jakoś ruszę to swoje leniwe dupsko ( ͡° ͜ʖ ͡°)