Wpis z mikrobloga

Mirki co ta Biedra to ja nawet nie...

Poszłam dzisiaj do Biedronki, patrzę a tu moje ulubione ostatnie smoothie z 5,99 zł, przecenione na 3,99 zł. Czuję wygryw motzno, banan na twarzy, tyle radości, to będzie zajebisty piątkowy wieczór.
Idę do kasy ze smoothie i cziperkami, ! zajebista #logikarozowychpaskow pić zdrowe smoothie i zagryzać chipsami XD płacę, odchodzę od kasy i #!$%@? coś mi nie gra. Patrzę na paragon i jak #!$%@? za smoothie zapłaciłam 5,99 zł. Myślę sobie, kurde SokoTheCat, pewnie na dole małym druczkiem, że promocja obowiązuje do 03.01 i znów dałaś się nabrać. Idę sprawdzić i nie! Pojemność ta sama, nazwa ta sama, wszystko się zgadza.

W myślach walka. Już miałam wychodzić, za 2 złote po co mam robić inbę, ale potem odzywa się we głos i mówi "Nowy Rok nowa ja- idę kręcić Malysza".

Bardzo spokojnie wytłumaczyłam sytuację, wytrzymałam wzrok nienawiści kasjera, nawet powiedziałam z empaitą, że rozumiem, że jest zmęczony, ale jednak zostałam wprowadzona w błąd itp. I po dłuższej chwili i dezorientacji 3 pracowników dostałam 2 zł XD Zastanawia mnie jedynie ile osób przede mną kupiło ten produkt, myśląc, że kosztuje taniej.

Generalnie Mirki, pijcie ze mną kompot, bo zwyke staram się unikać takich sytuacji i odpuszczam a dziś pokonałam nieśmiałość

#biedronka
  • 63
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@pawelczixd: jesli chodzi o mnie to juz nawet nie chodzi o cenowki. wkurzaja mnie kolejki na pol sklepu (nie mowie w przenosni) i tylko 2 kasy otwarte. I tak jest zawsze. Plus pod drzwiami 'mojej' biedry zawsze sa lumpy zebrzace o kase, ale to doslownie stoja w drzwiach, a oni nic z tym nie robia. No i po trzecie ogrom patoli w samym sklepie
  • Odpowiedz
@SokoTheCat: Nie, że ty personalnie, ale po prostu gardzę taką postawą: ja wiem, że HURR JA ZAPRACOWAŁĘM NA TĘ PIĘNIĄDZĘ DURR, ale jak widzę, że ktoś się wraca do kasy, bo coś mu na paragonie nie pasuje albo chce robić jakiś zwrot, to nóż się w kieszeni otwiera, a w głowie gra M.O.O.N. – Paris.

Jak zwykle po wysłaniu komentarza zachciało mi się edytować i ktoś akurat mi się #!$%@?ł
  • Odpowiedz
@pawelczixd: No nie będę się pultał o jakieś grosze, szkoda na to mojego czasu. A jak komuś coś nie pasuje, to niech czeka, aż się kolejka wyluzuje, a nie się #!$%@? i ma pretensje, że go sklep okradł na kwotę, którą stereotypowy wykopek #programista15k zarabia w dwie minuty.
  • Odpowiedz
@SokoTheCat: @kwiati: zwykła pomyłka, przy tylu tysiącach produktów może się zdarzyć. Sam zwykle patrzę na paragon tuż po zakupach albo na bieżąco na tym monitorku czy rabaty się nabiły. Jak zrobili blad to mają oddac kasę i elo ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@SokoTheCat: Pamietam jak kiedys kupilem sok w promocji. Normalnie 4.99 przeceniony na 3.99, a tu przy kasie 5.99 i takie wtf? Kasjerka od razu zdziwiona o co chodzi. Zadnych haków z terminem czy iloscia wzietych produktow.
Generalnie odliczyła mi to od rachunku, ale sytuacja była dziwna i też dużo osób mogło się naciąć.
  • Odpowiedz