Wpis z mikrobloga

Jechałem kiedyś busem do #bialystok z #lotnisko #modlin, było koło 22:00 jak wsiadaliśmy i gdy każdy zajął już miejsca, kierowca wstał i odezwał się mniej-więcej w ten sposób:
- Powinniśmy właśnie odjeżdżać, ale dziewięć osób z wykupionymi wcześniej biletami nie zjawiło się do tej pory. Właśnie sprawdziłem, że jakiś samolot ma już 1,5 godziny opóźnienia i wyląduje najprawdopodobniej około 23:00. Decyzję zostawiam państwu - albo czekamy i ich zabierzemy, albo jedziemy i będą kiblować na lotnisku do rana, bo kolejny autobus jedzie jutro po 8.

Poczekaliśmy, nie pamiętam żeby komuś się spieszyło, dodatkowa godzina nie była problemem zwłaszcza w perspektywie nocy jaką ktoś miałby spędzić na tym wygwizdowie.

I tak powinno być.
#czujedobrzeczlowiek
  • 41