Wpis z mikrobloga

Rozważam kupno nowego basu. Tym razem coś z progami. Głównie do grania punku, black metalu, death metalu i grania klangiem. 4 lub 5 strunowy. Bo do grania w standard e lub standard d. Myślałem o fender jazzbass, fender aerodyne, Ibanez btb675 lub warwicku. Co byście polecili? Myślę że kwota do 4k. Prawdopodobnie będę szukał używki, więc będzie nawet trochę taniej. #gitarabasowa
  • 20
@lort_fzhut: Bo Ibanezy BTB mają bardzo przeciętną elektronikę, a większość Warwicków jest budowana z dziwnych kombinacji egzotycznych drewien i brzmi jak sprężyna od tapczanu w górce, jakbyś miał bas z midi. No chyba, że Streamer CV (jasne drewno, pasywny układ), ale zasadniczo to Warwick bardzo mocno się ceni.
@lort_fzhut: Tak jak ktoś już pisał wyżej, odradzam Ibanezy i Warwicki. Te pierwsze ot tak po prostu, nigdy tych basów nie lubiłem, niczym się nie wyróżniają są po prostu średnie. Warwicki z reguły są bardzo ciepłe, misiowate brzmienie mają, według mnie średnio nadają się do wskazanych przez Ciebie gatunków - może prócz tego Streamera.

W Twoim zestawieniu najbardziej mi się podoba Fender Aerodyne. Świetny kompromis pomiędzy ciepłym brzmieniem i selektywnym dołem.