Dlaczego 2019 będzie najciekawszym sezonem od lat?
Cz. 1. Kierowcy
Tylko dwa zespoły zostały ze składem z poprzedniego sezonu. Wymieszanie gridu tworzy nowe okazje do porównania i sprawdzenia kierowców, więc w prawie każdym teamie będzie ciekawie:
Mercedes Wbrew pozorom możemy być świadkami pojedynku w zespole Toto Wolffa. Bottas musi mieć świadomość tego, że jest na wylocie z Mercedesa, a co za tym idzie - możliwe że z całej F1. Postawcie się w jego skórze - marzeniem każdego kierowcy jest zdobycie mistrzostwa świata, przez lata budujesz swoją markę, pniesz się w seriach wyścigowych coraz wyżej, aż w końcu jesteś w najlepszym zespole F1, został Ci ostatni sezon, masz świadomość, że gdyby nie pech, to rok wcześniej scenariusz mógłby się potoczyć inaczej. Moim zdaniem Bottas jest skłonny się spiąć, zrobić Rosberga2 i nie jeden raz olać Jamesa.
Ferrari Sebastian Vettel jest dobrym kierowcą, ale nie należy do grona tych najlepszych. Udowodnił to już kilka razy, czy to przez błędy w wyścigu, czy przez bezpośredni pojedynek z Ricciardo za czasów RBR. Sergio Marchionne miał tego świadomość, stąd podobno to z jego woli młody Charles Leclerc ma stanąć u boku Sebastiana, gdyż Kimi, który już zdobył swoje mistrzostwo i przełączył się po tym fakcie w tryb jazdy 4fun xD nie jest wystarczająco dobrym wyznacznikiem prędkości dla team-mate’a. Oczywiście Sebastian był przeciwny zmiany kolegi zespołowego - ciekawe czemu? Niemcowi zaczyna się palić grunt pod nogami, a na domiar złego, jego największy obrońca, szef zespołu - Maurizio Arrivabene właśnie stracił swoją posadę. Czy będzie to ostatni sezon Sebastiana w Ferrari? A gdzie indziej mógłby pójść? Ostatnio Sebastianowi zdarza się przyznać, że nadal lubi pić Red Bulla.
Red Bull Mieli dwóch kierowców z czołówki - został im jeden. Czy to źle? Niekoniecznie. Miejsce Ricciardo zajmie Pierre Gasly - kolejny młody, utalentowany kierowca, który pewnie szybko zrozumie gdzie jest jego miejsce. Nie wydaje mi się, żeby Helmut Marko pozwolił Pierre’owi na jakiekolwiek utrudnianie pracy Maxowi, który ma się stać twardym numerem jeden czerwonego byka.
Renault Zespół, który ma wielkie plany na najbliższe lata dostał dodatkowego kopa w postaci Ricciardo. Ciekawe będa dwie rzeczy - czy Daniel będzie potrafił zająć miejsca na podium “Renówką” oraz jak na jego tle wypadnie “młody, ambitny i utalentowany kierowca, który kiedyś może być mistrzem, a mamy rok 2012” - Nico Hulkenberg, który przez lata ścigał się samochodami środka stawki i nigdy nie zajął miejsca na podium.
Haas Płaczek i dzban, obaj słabi kierowcy - od tej strony w tym zespole nic ciekawego, lecimy dalej xD
McLaren Carlos Sainz (ogór) i Lando Norris (nie wiadomo czy ogór, ale fajny chłopak). Fajnie by było jakby Lando skopał tyłek doświadczonemu Carlosowi, ale pewnie obaj będa przyjeżdżać gdzieś przy końcu stawki, więc ciężko będzie stwierdzić, który jest bardziej zielony.
Racing Point, czy jak oni się tam będą nazywać - ci różowi, o ile zachowają malowanie Pomijając kwestię samego zespołu, który potrafił przez lata z niczego zrobić coś, to ciekawie może wyglądać walka kierowców. Stroll ma już 2 sezony w F1 za sobą, trochę był takim formułowym wcześniakiem, ale teraz nie ma już żadnych wymówek. Jest prawilnym kierowcą F1 xD Poza tym jego tata jest właścicielem zespołu, ale też biznesmenem. Pytanie brzmi czy bardziej pierwszym czy drugim? Logika na ten moment podpowiada, że Lance powinien przegrać walkę z Perezem, ale może nas czymś zaskoczy? Zobaczymy.
Alfa Romeo Sauber Gdy każdy się zastanawiał jak będzie wyglądała F1 bez Kimiego to wtedy wchodzi On, cały na biało i okazuje się, że samemu sobie załatwił kontrakcik w Sauberze, żeby sobie jeszcze pośmigać. Obok niego stanie już sam nie wiem który “młody, utalentowany kierowca”, czyli Antonio Giovinazzi, który jest potencjalnym kandydatem na objęcie fotela w Ferrari kiedyś tam. Wygląda jakby chłopak miał szybkość, ale ten jego mini-debiut w F1 był tak trochę średnio udany.
Toro Rosso Kwiat, to jest dopiero gościu, miał prędkość, ale brakowało mu tego czegoś. Ciągle był zamieszany w kolizje, niejednokrotnie z jego winy. Podobno teraz wydoroślał czy coś, a Toro Rosso z braku laku dało mu kolejną szansę. Fajnie, że wrócił. Obok niego będzie Alex Albon, czyli w sumie to taki średniak i moim zdaniem w tym zespole to Danił Kwiat będzie gitarzystą solowym, a Albon nawet nie rytmicznym, ale takim basistą, co go na miksie ściszyli.
Williams Tu chyba nie muszę za wiele mówić, Robert Kubica, przekozak wraca do sportu po wielu latach nieobecności. Jeśli nadal ma prędkość, jaką miał niedoszły kierowca Ferrari, to może napisać najpiękniejszy scenariusz sportów motorowych. Kolegą zespołowym pierwszego i drugiego Polaka w F1 jest George Russel. Młody widać, że ma świetnie poukładane w głowie, jest inteligentny i ma profesjonalne podejście do sportu. W ostatnich latach wygrywał niższe serie i powinien być świetnym porównaniem dla Roberta. Jeśli Kubica będzie widocznie szybszy - jak powiedział sam Toto Wolff - będą się o niego bić czołowe zespoły, jednak jeśli będzie wolniejszy, to niestety, Robert stracił to, co miał kiedyś. Jeszcze jest opcja, że będą jeździć w miarę podobnym tempem i w takim przypadku prawdopodobieństwo podpowiada, że obaj mogą być kierowcami na najwyższym poziomie.
Z drugiej strony, technologiczno-strategicznie patrząc (wróżąc): Na pewno walka w środku stawki będzie ciekawa, pytanie czy ktoś będzie w stanie powalczyć ze srebrnymi.
Ferrari musi się przeorganizować po zmianie dyktatury. Niby wieści są takie, że idzie dobra zmiana jeśli chodzi o team, ale czasu już niedużo a i bolid też trzeba zrobić na 110%. W tak burzliwym okresie raczej niełatwo się inżynierom pracowało. VET też jest raczej
Sebastian Vettel jest dobrym kierowcą, ale nie należy do grona tych najlepszych.
@patyk15: Merc nie ma skrupułów i się nie pieści, i potrafi kazać Bottasowi robić czarną robotę, Ferrari się tego boi obecnie. Uważam że Vettel jest gorszy od Hamiltona ale to wciąż jeden z najlepszych obecnie kierowców w F1.
Wspominasz o sezonie z Ricciardo, jego bolid był tak awaryjny jak ten Australijczyka z tego sezonu, a sam Vettel wtedy był
@krissq2502: Wiem, przykład z ostatnim sezonem RBR może trochę naciągany, ale i tak śmiesznie, jak kilkukrotny mistrz świata nagle dostaje w czapę od debiutanta w teamie, nawet gdy miał większego pecha, to się nie powinno wydarzyć. Nie wspominam nawet o ostatnim sezonie i o tych błędach Seba, którymi na pewno nie pokazał, że należy do ścisłej czołówki Formuły 1. Z resztą to nie tylko ten sezon, w poprzednich też popełniał sporo
@patyk15: Oczywiście, ale moim zdaniem cały sezon wiedział że za rok go tam nie będzie, a dwa bolid już nie był aż tak konkurencyjny a dodajmy jeszcze pecha i masz wszystkie czynniki.
Każdy popełnia błędy, ale moim zdaniem on przegrał bo Ferrari dało ciała, jego błędy tylko dopełniły dzieła.
Zobacz że Hamilton potrafi #!$%@?ć kogoś w teamie i cały team pracuje na niego a konsekwencje są wyciągane po porażkach. Ferrari ma
@patyk15: W rozważaniach nt. Kubicy zapomnieliście o jednym istotnym scenariuszu - to, że będzie odstawał od George'a niekoniecznie musi świadczyć o tym, że coś stracił. Przecież teoretycznie George może okazać się bardziej utalentowanym kierowcą po prostu, niż Kubica w latach świetności.
@GoddamnElectric: Robert Kubica w roku 2010 był zdecydowanie topowym kierowcą, potwierdzą to specjaliści i inni kierowcy, np. sam Alonso mówił, że Kubica jest najlepszym kierowcą w stawce - to już jest ten poziom, że decydują jakieś minimalne szczegóły o szybkości.
No i okazało się że prowokatorzy z wczoraj to policjanci, Tusk wrócił do władzy to wróciły stare metody na radzenie sobie z protestami, witamy w uśmiechniętej Polsce. #protest #polityka #sejm #rolnictwo #neuropa #policja
Cz. 1.
Kierowcy
Tylko dwa zespoły zostały ze składem z poprzedniego sezonu. Wymieszanie gridu tworzy nowe okazje do porównania i sprawdzenia kierowców, więc w prawie każdym teamie będzie ciekawie:
Mercedes
Wbrew pozorom możemy być świadkami pojedynku w zespole Toto Wolffa. Bottas musi mieć świadomość tego, że jest na wylocie z Mercedesa, a co za tym idzie - możliwe że z całej F1. Postawcie się w jego skórze - marzeniem każdego kierowcy jest zdobycie mistrzostwa świata, przez lata budujesz swoją markę, pniesz się w seriach wyścigowych coraz wyżej, aż w końcu jesteś w najlepszym zespole F1, został Ci ostatni sezon, masz świadomość, że gdyby nie pech, to rok wcześniej scenariusz mógłby się potoczyć inaczej.
Moim zdaniem Bottas jest skłonny się spiąć, zrobić Rosberga2 i nie jeden raz olać Jamesa.
Ferrari
Sebastian Vettel jest dobrym kierowcą, ale nie należy do grona tych najlepszych. Udowodnił to już kilka razy, czy to przez błędy w wyścigu, czy przez bezpośredni pojedynek z Ricciardo za czasów RBR. Sergio Marchionne miał tego świadomość, stąd podobno to z jego woli młody Charles Leclerc ma stanąć u boku Sebastiana, gdyż Kimi, który już zdobył swoje mistrzostwo i przełączył się po tym fakcie w tryb jazdy 4fun xD nie jest wystarczająco dobrym wyznacznikiem prędkości dla team-mate’a. Oczywiście Sebastian był przeciwny zmiany kolegi zespołowego - ciekawe czemu? Niemcowi zaczyna się palić grunt pod nogami, a na domiar złego, jego największy obrońca, szef zespołu - Maurizio Arrivabene właśnie stracił swoją posadę. Czy będzie to ostatni sezon Sebastiana w Ferrari? A gdzie indziej mógłby pójść? Ostatnio Sebastianowi zdarza się przyznać, że nadal lubi pić Red Bulla.
Red Bull
Mieli dwóch kierowców z czołówki - został im jeden. Czy to źle? Niekoniecznie. Miejsce Ricciardo zajmie Pierre Gasly - kolejny młody, utalentowany kierowca, który pewnie szybko zrozumie gdzie jest jego miejsce. Nie wydaje mi się, żeby Helmut Marko pozwolił Pierre’owi na jakiekolwiek utrudnianie pracy Maxowi, który ma się stać twardym numerem jeden czerwonego byka.
Renault
Zespół, który ma wielkie plany na najbliższe lata dostał dodatkowego kopa w postaci Ricciardo. Ciekawe będa dwie rzeczy - czy Daniel będzie potrafił zająć miejsca na podium “Renówką” oraz jak na jego tle wypadnie “młody, ambitny i utalentowany kierowca, który kiedyś może być mistrzem, a mamy rok 2012” - Nico Hulkenberg, który przez lata ścigał się samochodami środka stawki i nigdy nie zajął miejsca na podium.
Haas
Płaczek i dzban, obaj słabi kierowcy - od tej strony w tym zespole nic ciekawego, lecimy dalej xD
McLaren
Carlos Sainz (ogór) i Lando Norris (nie wiadomo czy ogór, ale fajny chłopak). Fajnie by było jakby Lando skopał tyłek doświadczonemu Carlosowi, ale pewnie obaj będa przyjeżdżać gdzieś przy końcu stawki, więc ciężko będzie stwierdzić, który jest bardziej zielony.
Racing Point, czy jak oni się tam będą nazywać - ci różowi, o ile zachowają malowanie
Pomijając kwestię samego zespołu, który potrafił przez lata z niczego zrobić coś, to ciekawie może wyglądać walka kierowców. Stroll ma już 2 sezony w F1 za sobą, trochę był takim formułowym wcześniakiem, ale teraz nie ma już żadnych wymówek. Jest prawilnym kierowcą F1 xD Poza tym jego tata jest właścicielem zespołu, ale też biznesmenem. Pytanie brzmi czy bardziej pierwszym czy drugim? Logika na ten moment podpowiada, że Lance powinien przegrać walkę z Perezem, ale może nas czymś zaskoczy? Zobaczymy.
Alfa Romeo Sauber
Gdy każdy się zastanawiał jak będzie wyglądała F1 bez Kimiego to wtedy wchodzi On, cały na biało i okazuje się, że samemu sobie załatwił kontrakcik w Sauberze, żeby sobie jeszcze pośmigać. Obok niego stanie już sam nie wiem który “młody, utalentowany kierowca”, czyli Antonio Giovinazzi, który jest potencjalnym kandydatem na objęcie fotela w Ferrari kiedyś tam. Wygląda jakby chłopak miał szybkość, ale ten jego mini-debiut w F1 był tak trochę średnio udany.
Toro Rosso
Kwiat, to jest dopiero gościu, miał prędkość, ale brakowało mu tego czegoś. Ciągle był zamieszany w kolizje, niejednokrotnie z jego winy. Podobno teraz wydoroślał czy coś, a Toro Rosso z braku laku dało mu kolejną szansę. Fajnie, że wrócił. Obok niego będzie Alex Albon, czyli w sumie to taki średniak i moim zdaniem w tym zespole to Danił Kwiat będzie gitarzystą solowym, a Albon nawet nie rytmicznym, ale takim basistą, co go na miksie ściszyli.
Williams
Tu chyba nie muszę za wiele mówić, Robert Kubica, przekozak wraca do sportu po wielu latach nieobecności. Jeśli nadal ma prędkość, jaką miał niedoszły kierowca Ferrari, to może napisać najpiękniejszy scenariusz sportów motorowych. Kolegą zespołowym pierwszego i drugiego Polaka w F1 jest George Russel. Młody widać, że ma świetnie poukładane w głowie, jest inteligentny i ma profesjonalne podejście do sportu. W ostatnich latach wygrywał niższe serie i powinien być świetnym porównaniem dla Roberta. Jeśli Kubica będzie widocznie szybszy - jak powiedział sam Toto Wolff - będą się o niego bić czołowe zespoły, jednak jeśli będzie wolniejszy, to niestety, Robert stracił to, co miał kiedyś. Jeszcze jest opcja, że będą jeździć w miarę podobnym tempem i w takim przypadku prawdopodobieństwo podpowiada, że obaj mogą być kierowcami na najwyższym poziomie.
#kubica #f1 #patykiemwfelge
źródło: comment_79S2uIVnshA5THWlcHAK6DNbRWn8WJGu.jpg
Pobierz@patyk15: Rozumiem, że tu wyróżniasz tylko Groszka? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Stabilnie bez zmian. Lewis + najlepszy pomocnik
Ferrari
Czy odejście Maurizio okaze się plusem zobaczymy po letniej przerwie - zazwyczaj od niej FER nie isntniało.
RED bull
Jak silniki Hondy dadzą radę - w co wątpie - to mogliby być silny takim zespołem
Renault
Uważam tak jak RIC i Cyril - min. 2 lata na zgranie wszystkiego i Renault wskoczy do walki o podia
Haas
Dzbany roku. GRO i MAG to
Z drugiej strony, technologiczno-strategicznie patrząc (wróżąc): Na pewno walka w środku stawki będzie ciekawa, pytanie czy ktoś będzie w stanie powalczyć ze srebrnymi.
Ferrari musi się przeorganizować po zmianie dyktatury. Niby wieści są takie, że idzie dobra zmiana jeśli chodzi o team, ale czasu już niedużo a i bolid też trzeba zrobić na 110%. W tak burzliwym okresie raczej niełatwo się inżynierom pracowało. VET też jest raczej
@patyk15: Merc nie ma skrupułów i się nie pieści, i potrafi kazać Bottasowi robić czarną robotę, Ferrari się tego boi obecnie. Uważam że Vettel jest gorszy od Hamiltona ale to wciąż jeden z najlepszych obecnie kierowców w F1.
Wspominasz o sezonie z Ricciardo, jego bolid był tak awaryjny jak ten Australijczyka z tego sezonu, a sam Vettel wtedy był
Każdy popełnia błędy, ale moim zdaniem on przegrał bo Ferrari dało ciała, jego błędy tylko dopełniły dzieła.
Zobacz że Hamilton potrafi #!$%@?ć kogoś w teamie i cały team pracuje na niego a konsekwencje są wyciągane po porażkach. Ferrari ma
Ale Jasona Newsteda to Ty szanuj ( ͡° ͜ʖ ͡°) #metallica #pdk