Wpis z mikrobloga

@PainItBlack: oferta śniadaniowa to najlepsza opcja dla mnie, gdy nie zdążę sobie przed robotą zjeść śniadanie.

tu jakieś jajo, tu jakiś bekon, tu jakiś tościk, tu kawka, tu pieczarki, tu naleśnik.

To jest żarcie, a nie jakieś gówno chemiczne.
  • Odpowiedz