Wpis z mikrobloga

@Drakii: Na pewno masz rację...

Istnieje jedna tylko alternatywa dla Europy: albo azjatyckie barbarzyństwo pod przywództwem moskiewskim zaleje ją jak lawina, albo Europa musi odbudować Polskę, stawiając między sobą a Azją 20 milionów bohaterów, by zyskać na czasie dla dokonania swego społecznego odrodzenia.


Marks, 1866 rok
@Drakii: no tak nie do końca. W Polsce często socjalizm naukowy, którego twórcą był Marks mylony jest z komunizmem w wersji radzieckiej. Marks zakładał wolność człowieka, przywrócenie rangi człowieczeństwu. Wielu socjalistów tamtego okresu trafnie przewidywało problemy ustroju kapitalistycznego - wyzysk pracownika, niesprawiedliwy podział dóbr, upadki banków i pomoc od państwa.
@Drakii: eh... zniesienie własności prywatnej u Marksa wcale nie miało polegać na wywłaszczeniu tylko na dojściu do takiego poziomu rozwoju społeczeństw, że własność prywatna nie miałaby racji bytu z uwagi na dbanie o rozwój dobra wspólnego.

@Helsantonio_Montes: nie propaguje ustroju komunistycznego. A model ustroju jaki Marks przedstawia w swoich pismach jest całkowicie odmienny od tego co było wprowadzane w zsrr i innych tzw socjalistycznych.

Po prostu wiem jaka jest różnica
@Drakii: nie twierdzę że był aniołem bo nie był - niestety Marks przewidując upadek kapitalizmu zakładał, że poprzez rewolucję można to przyspieszyć:)

Paradoksem jest, że rewolucja socjalistyczna wybuchła w kraju, gdzie klasa robotnicza stanowiła ok 20% społeczeństwa:)

Podkreślam, nie jestem zwolennikiem tego ustroju.
@Drakii: prawda, bogacą się. Ale sam przyznasz, że większość się nie bogaci. Jest problem z dystrybucją dóbr - firmy wolą wypłacać dywidendy niż podnosić płace, inwestują w giełdę i z tego mają zysk a nie z nowych inwestycji, które by dawały prace itd... niestety, to może kiedyś doprowadzić do kolejnego kryzysu gospodarczego i, obym się mylił, do wystąpień biedoty
@Drakii Nie mówię tu tylko o Polsce, ale ogólnie o świecie. Jakikolwiek kryzys w Niemczech czy w USA walnie w nas rykoszetem. Niestety, instytucje finansowe zrozumiały, że jak będą mieć problemy przez własną głupotę, to państwa im pomogą. Z podatków. Kiedyś ktoś powie: stop pomocy takim instytucjom, które pieniądze lokują w giełdę i ponownie ryzykuję