Wpis z mikrobloga

Hej, #niebieskiepaski, pamiętacie jak kilka lat temu było wszędzie pełno informacji o "uwodzeniu"?

#pua #podryw i inne hasła były mega popularne. Widziałem grupy facetów chodzących do klubów na podryw, na forach był ruch a kilku moich znajomych nawet zarobiło trochę grosza sprzedając "kursy uwodzenia"

Zaplusuj, jeśli pamiętasz to zjawisko, ciekawe ilu nas jest.

#podrywajzwykopem
  • 11
@RoastieRoast: Pamiętam, te wszystkie rakowe poradniki z NLS, fora uwodzicieli, różni coachowie i ich taktyki w stylu demonic confidence, badboy lifestyle itp To było lepsze niż czytanie mikrobloga ( ͡° ͜ʖ ͡°) Nie mogę też się oprzeć wrażeniu, że pua dało fundament pod #redpill i #mgtow

BTW w jednym z amerykańskich manuali pua wyczytałem jedną mądrą rzecz, jeśli nie czujesz tego całego świata podrywu i relacji z
@RoastieRoast: W sumie jak nikt tego nie traktował śmiertelnie poważnie, można było korzystać z tej wiedzy. Ale jak ktoś myślał, że dzięki poradnikom będzie wyrywać wszystko co na drzewo nie ucieka, to srogo się zawiódł :)
Nie powiem, parę ciekawych porad tam było, tak z 5%.


@Hahazard: Pamiętasz jakieś? xDD

W sumie ja miałem wtedy bekę z takiego typa, a konkretnie samej metody. Że niby tego śmego, taka demówka, ale za jedyne ileś PLN w mega hiper promocji, oczywiście z dodatkowymi bonusami, staniesz się posiadaczem tajemnej wiedzy.

Niezłe źródło lolcontentu i serio nie wiem, jak można było to traktować na poważnie.
@PrinsFrans: Np. żeby nie wypytywać na 1 randce za dużo o pracę różowego, bo generalnie nikt nie lubi mówić o tym albo że na 1 randkę słabym pomysłem jest kino (nie ma jak pogadać) albo droga knajpa, że lepiej się przejść i pogadać.

Niby banały, ale przeglądając wypok wciąż wielu dobrych mirków popełnia te błędy.

Było też dużo bzdur, ale nigdy nie zapłaciłem za to ani złotówki, ściągnąłem chyba z chomika.