Aktywne Wpisy
erebeuzet +55
Rozowa robi dzis imprezę urodzinową dla kolezanek. Ja ide z dziecmi w #!$%@? na noc. Jako alkoholikowi po odstawieniu widok ten spowodował u mnie mdłości.
#!$%@? jak ja moglem lac w siebie to ochydne gowno?
#alkoholizm
#!$%@? jak ja moglem lac w siebie to ochydne gowno?
#alkoholizm
Jaki macie stosunek do autostopowiczów?
Pytam, bo jestem osobą, która zawsze, jak widzi ludzi, machających na autostopa, to zawsze zabieram. Mam nawet praktykę, że jak minę autostopowicza, to specjalnie zawracam i zapraszam do auta. Nie wiem, lubię to robić, nigdy nie oceniam ludzi, jak książkę po okładce, po prostu zatrzymuję się i zabieram, bo wiem, że ja mógłbym być w takiej samej sytuacji, gdzie autobus mógł uciec, spóźnić się, albo po prostu
Pytam, bo jestem osobą, która zawsze, jak widzi ludzi, machających na autostopa, to zawsze zabieram. Mam nawet praktykę, że jak minę autostopowicza, to specjalnie zawracam i zapraszam do auta. Nie wiem, lubię to robić, nigdy nie oceniam ludzi, jak książkę po okładce, po prostu zatrzymuję się i zabieram, bo wiem, że ja mógłbym być w takiej samej sytuacji, gdzie autobus mógł uciec, spóźnić się, albo po prostu
Mi od dwóch tygodni powraca taka scena.
Ojciec tym razem nie zaprosił na chlanie kolegów, a swojego ojce i jego kolegów. Ja bawiłam się w dom. Nie taki z reklamy z tą dziewczynką, ale normalny, taki jaki miałam gdy ojciec od kilku dni nie pił i nie było awantur, a nawet lepszy.
Miałam zabawki na łóżku, w tym dużego (jak na mnie) zielonego jeepa. Bardzo lubiłam tego jeepa.
W pewnym momencie ojciec wbiegł do mojego pokoju, rzucił się na łóżko i zaczął uderzać w nie pięściami płacząc, że nie ma ojca. Od tych uderzeń jeep spadł na podłogę, złamał się lewy tylny uchwyt od osi.
Nie było to nic traumatycznego, dla mnie dzień jak co dzień i to jest #!$%@? najgorsze. Że to było dla mnie normalne.
#feels #wspomnienia #dda
Ja też nie mogłam się skarżyć ojcu, ale też nie miałam w nikim się oprzeć, gdy byłam prześladowana w podstawówce.
Ojciec i katolicyzm przekazali mi zasady, dzięki bardzo. Nikt się nie stosuje do zasad poza mną, więc
Ja pamiętam jeszcze jedna sytuację odnośnie nękania (tu na plus dla mojej mamy choć była to jedna taka sytuacja w moim życiu). Kiedyś bawiłam się w dom w takiej jakby norze na podwórku xD i przyszedł jeden gowniarz i #!$%@? mi cegłą w głowę xDD koleżanka pobiegła po moja mamę, ona wyleciała i lała go
Gość był cwaniakiem całe życie, aż do końca. Jego historia zatoczyła jakby koło, tłukł się z kimś na jakiejś imprezie A rok później zmarł. Od uderzenia miał jakiegoś guza w głowie czy coś takiego, który nie zdiagnozowany po roku zakończył jego żywot. W sumie trochę creepy ( ಠ_ಠ)
Nazajutrz ciocia idzie opierdzielić babcię, awantura, wychodzi moja mama, oczywiście nie bronić swojej córki, tylko swojej matki xD Potem miałam zakaz chodzenia do nich i szczucie na ciocię przez wiele miesięcy.
@mateusz-zahorski ja mogłabym książkę napisać o dziwnych akcjach z okresu dorastania :D
@KarolinaAgata powinna założyć, to ona zapoczątkowała moje wynurzenia xD