Głoś w tle:- Pozdrów Krzysiu. Krzysztof Knur Kononowicz: Ale kogo? - Łechtaczkę. K: Kogo? - Łechtaczkę. K: Pochśtaśkach? K: Pozdrawiam Postaśkach. IVONA: Krzysku, jestem pewna, że masz dużego #!$%@?. Jestem twoją skrytą wielbicielką, chciałabym się spotkać. Wykazujesz zainteresowanie moją mokrą cipką, ochhh 2 złote i 4 grosze. - Pozdrów Łechtaczkę. K: Chrum, chrum. Jak chcesz się spotkać ze mną zapraszam na Szkolną. - Pozdrów Łechtaczkę. K: Kogo? - Łechtaczkę pozdrów! K: Staśkę? - Łechtaczkę. K: Aaa... Łośtaszke? - Łechtaczkę. K: Łośtaczkę? - ŁECH-TACZKĘ. K: Włech-taczkę. - Tak, pozdrów Łechtaczkę. K: Pozdrawiam Włoch-taczkę. A co to jest? - Łechtaczka? K: Taa.. - Cipka to jest. K: U nas... - Łośtaczkę... K: Takich rzeczy na Warmii nie było. - Nie ma na Warmii łechtaczek? K: Nie-e. - W ogóle? To czemu? K: U nas są kobiety, a a nie jakieś Łośtaczki. - Każda kobieta ma łechtaczkę. K: Każda ma kobieta przyrodzenie. - Każda ma. K: Ja mówię, że każda ma kobieta przyrodzenie. - Łechtaczkę. K: Ja ci dam Łeśtaszkę zaraz. - Nie taczkę, tylko łechtaczkę. K: Idź ty w tyłek. - Ty widział kiedy łechtaczkę... K: A ty widział? - No ja widział. - A ty widziałeś łechtaczkę? K: Ja widziałem przyrodzenie. - Kobiety przyrodzenie widziałeś? K: No. - Jak wygląda? K: Normalnie po polsku. - Jak po polsku? Ale jak wygląda przyrodzenie u amerykanek? Po amerykańsku? K: A cyganka jaką cipę ma? Na krzyż czy nie? No? = Wiem, że japonka ma K: I cyganka ma. ... ...
Pozytywny Sutener jest już zajęty przez bułę ale przydałaby się nowa ksywka dla talerzyka ćpanculi. To powiecie na marzący sutener czy rozmarzony sutener albo uśmiechnięty sutener? Piszcie swoje sugestie i jutro zrobimy ankietkę na nową ksywkę dla talerzyka #famemma #primemma
Komuś może umknęło to #zloto. Znalazłem scenariusz i zrobiłem transkrypcję dla niesłyszących i dla większej beki, bo mam autyzm.
Głoś w tle:- Pozdrów Krzysiu.
Krzysztof Knur Kononowicz: Ale kogo?
- Łechtaczkę.
K: Kogo?
- Łechtaczkę.
K: Pochśtaśkach?
K: Pozdrawiam Postaśkach.
IVONA: Krzysku, jestem pewna, że masz dużego #!$%@?. Jestem twoją skrytą wielbicielką, chciałabym się spotkać. Wykazujesz zainteresowanie moją mokrą cipką, ochhh 2 złote i 4 grosze.
- Pozdrów Łechtaczkę.
K: Chrum, chrum. Jak chcesz się spotkać ze mną zapraszam na Szkolną.
- Pozdrów Łechtaczkę.
K: Kogo?
- Łechtaczkę pozdrów!
K: Staśkę?
- Łechtaczkę.
K: Aaa... Łośtaszke?
- Łechtaczkę.
K: Łośtaczkę?
- ŁECH-TACZKĘ.
K: Włech-taczkę.
- Tak, pozdrów Łechtaczkę.
K: Pozdrawiam Włoch-taczkę. A co to jest?
- Łechtaczka?
K: Taa..
- Cipka to jest.
K: U nas...
- Łośtaczkę...
K: Takich rzeczy na Warmii nie było.
- Nie ma na Warmii łechtaczek?
K: Nie-e.
- W ogóle? To czemu?
K: U nas są kobiety, a a nie jakieś Łośtaczki.
- Każda kobieta ma łechtaczkę.
K: Każda ma kobieta przyrodzenie.
- Każda ma.
K: Ja mówię, że każda ma kobieta przyrodzenie.
- Łechtaczkę.
K: Ja ci dam Łeśtaszkę zaraz.
- Nie taczkę, tylko łechtaczkę.
K: Idź ty w tyłek.
- Ty widział kiedy łechtaczkę...
K: A ty widział?
- No ja widział.
- A ty widziałeś łechtaczkę?
K: Ja widziałem przyrodzenie.
- Kobiety przyrodzenie widziałeś?
K: No.
- Jak wygląda?
K: Normalnie po polsku.
- Jak po polsku? Ale jak wygląda przyrodzenie u amerykanek? Po amerykańsku?
K: A cyganka jaką cipę ma? Na krzyż czy nie? No?
= Wiem, że japonka ma
K: I cyganka ma.
...
...