Wpis z mikrobloga

@booolooo: nie, bez dzieci. U mnie jest ten minus (plus), ze pracuje w trybie zmianowym 7 dniowym, wiec zdarza się, ze cioram 7-8 (czasem więcej) dni pod rząd na różne zmiany, a potem mam np 5 dni wolnego. Coś za coś niestety.
(plus taki, ze do podanej pensji dochodzi mi co miesiąc dodatek ~1k, który ląduje na drugie konto i de facto finansuje z tego paliwo na dojazdy do pracy i
@OzaweNakashi: Generowalem dokladnie leady na produkty SAAS, zarabialem tam +- 5k na lape, ale potem sprawy potoczyly sie troche zle i szukalem nowej pracy. Pracuje teraz dla malego start upu z San Francisco, 100% zdalnie. Obsluguje klientow, przygotowuje wyceny kontraktow, analizuje raporty pod katem jezykowym itp. Jestem anglista z wyksztalcenia a konsultanci sa z roznychz czesci swiata.
@co_ja_tu_robie: Ogolnie bardzo podoba mi sie taka luzna start upowa atmosfera Kalifornijska natomiast czasami czuje sie nieco gorszy od reszty, bo wiem ile zarabiaja konsultanci :P Natomiast nie wszystko bylo tak ladnie i slodko. Pamietam, ze w 2017r chorowala mi zona, nie mogla pracowac, stracilismy z 15-20k oszczednosci a dla zarabiajacego 3.5k netto to bylo sporo. Musialem zrobic cos wiec poszedlem do IT do sprzedazy i zeby zarabiac 5k pracowalem poniedzialek