Wpis z mikrobloga

@Nikic21: Na początku lat 90 moja mama prowadziła mały sklep z chemią gospodarczą, zabawkami, art. papierniczymi, itd. Złaziły się tam klientki z całej okolicy, bo lubiły sobie pogadać. No i kiedyś się okazało że jak matka poszła na pogrzeb jednej z nich, to nagle wszystkie zaczęły robić większe zakupy. :-)