Wpis z mikrobloga

Do trzech razy sztuka, czyli

FSR Tarpan

Na przełomie lat 60. i 70. XX wieku postanowiono stworzyć prosty samochód rolniczy. W tym celu utworzono zespół konstruktorów, który przedstawił prototyp o nazwie Warta. Samochód, oprócz topornego wyglądu, charakteryzował się zespołem napędowym przeniesionym z Syreny. Prototyp jednak nie uzyskał akceptacji, więc niedługo później stworzono prototypy nazwane Warta-2; pierwszy z nich miał posiadać brezentowe drzwi oraz dach, zaś drugi już normalną kabinę, ale ze ścianą przesuwną, która pozwalała na powiększenie przestrzeni ładunkowej.

Ostatecznie, zrezygnowano z koncepcji silnika i układu napędowego ze „skarpety”, a postawiono na tylny napęd i mechanikę rodem z Warszawy, Żuka oraz Nysy.


Samochód został ochrzczony nazwą Tarpan, którą wybrali czytelnicy „Expressu Poznańskiego”. Produkcję auta rolniczego rozpoczęto w 1973 roku w poznańskim Antoninku, a dokładniej w dawnych Wielkopolskich Zakładach Napraw Samochodowych, które później przemianowano na Fabrykę Samochodów Rolniczych „Polmo”. Pojazd doczekał się trzech wersji nadwoziowych, a mianowicie pickup 3-osobowy, pickup 6-osobowy oraz kombi – dwie ostatnie wersje posiadały przesuwaną ścianę za drugim rzędem siedzeń.

Tarpan, początkowo napędzany silnikiem dolnozaworowym, wkrótce doczekał się szeregu poprawek, które wprowadziły górnozaworowy S-21, czy znane i lubiane 1.5 OHV z Polskiego Fiata ( ͡° ͜ʖ ͡°); pod koniec produkcji wprowadzono także silniki Diesla znane z ciągnika Ursus C-360. Wszystkie wersje silnikowe napędzały koła tylne; warto wspomnieć o tym, że Tarpan w wersji 237 posiadał samoczynną blokadę mechanizmu różnicowego, a przez pewien czas eksperymentowano z wersją 4x4 – ostatecznie, wersja 4x4 stała się bazą do powstania nowego samochodu, a mianowicie Honkera.

Podobnie jak inne konstrukcje produkowane wówczas w PRL, także i Tarpan był eksportowany za granicę; głównymi krajami eksportowymi do których sprzedano kilkaset sztuk była m.in Grecja, Iran czy Wielka Brytania

Produkcja samochodu została zakończona w 1991 roku, zaś następcą auta został Tarpan Honker.


#samochody #motoryzacja #prl #fsr #tarpan #gruparatowaniapoziomu
SonyKrokiet - Do trzech razy sztuka, czyli

FSR Tarpan

Na przełomie lat 60. i 70...

źródło: comment_UMV0zYkMNLfVZjgi08yZLaG6EfmRnTLY.jpg

Pobierz
  • 16
@SonyKrokiet: Tarpany nigdy nie były na talony - to je wyróżniało na polskim rynku motoryzacyjnym. Swoją drogą to kolejna robiona w Polsce konstrukcja, którą bez problemu można nazwać jeżdżącym memem. Do tego historia silników wkładanych do tego samochodu: najpierw całkiem niezły, ale przestarzały i mało wydajny S-21, potem fiatowski 115C, który nijak nie pasował do tej konstrukcji, bo był za słaby i ekspresowo się zużywał, a na koniec trzycylindrowy Perkins z
@fajnyprojekt:

konstrukcja, którą bez problemu można nazwać jeżdżącym memem


prawie wszystkie konstrukcje z czasów PRL to były jeżdżącymi memami ( ͡º ͜ʖ͡º) wtedy tylko nieliczne prototypy, które nie weszły do produkcji, dawały radę, a i to nie zawsze XD

auto chyba najlepiej podsumował autor tekstu z Motoru, na podstawie którego oparłem wpis ( ͡° ͜ʖ ͡°)

(...) ciekawa, ale niedoinwestowana konstrukcja (...)
@SonyKrokiet: Przynajmniej o tyle dobrze, że Tarpany produkowano w oparciu o podzespoły z Warszawy, bo gdyby polski rolnik był postawiony przed wyborem Syreny R-20, a Wartą/Tarpanem opartym na Syrenie, to byłby to taki sam wybór jak pomiędzy rakiem a aids. Chyba jedyne polskie samochody, które były dobre od początku do końca to ciężarówki i autobusy, tylko, że prawie nigdy nie były one w stu procentach polskie.
@fajnyprojekt: W sumie niezłe były też dostawczaki, Żuk i Nysa(zwłaszcza Żuk). W latach w których powstały, czyli końcówka lat 50 nie odstawały nawet od aut zachodnich, może tylko te nieszczęsne dolnozaworowe silniki z Warszawy psuły efekt. Ale miały nowoczesny układ silnika pod kabiną i były funkcjonalne. Największym grzechem było to, że nie zakończono ich produkcji na przełomie lat 70 i 80,tylko klepano je dalej, mimo iż były już mocno przestarzałe.