Wpis z mikrobloga


Taka historia z wczoraj. Wpada do biura koleżanka i pyta:
- Ty po angielsku gadasz?
Ja na to:
- Yes of course, naturlich, pażałsta!
No to ona mi tłumaczy - trzeba zadzwonić do ambasady, do której już dzwoniła, ale zgłaszał się facet po angielsku i nie mogła się dogadać. A że miałem czas i miałem też biznes, z którym miałem do owego różowego paska uderzyć to przystałem na biznes przysługa za przysługę. Podała mi listę pytań, które trzeba zadać i dawaj. Dzwonię. Odbiera mężczyzna: "Embassy, hello"

A ja na to:
- Hello, do you speak polish?
- Tak.

I całą rozmowę przeprowadziłem po polsku dzięki jednemu prostemu pytaniu, którego #rozowypasek nie pomyślał nawet zadać. A koleżanka musiała zrobić przysługę, o którą prosiłem i byłem wielce kontent.

Bo trza być sprytnym lisem ()
  • 13
  • Odpowiedz
@Apollo1993: Jakaś dziewczyna pisała tutaj pare dni temu, że dzieciaki na angielskim pytają siebie jak pracują w parach właśnie o znajomość polskiego. Potem gadają po polsku. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

  • Odpowiedz
@Apollo1993: kiedyś dawno temu w szkole mieliśmy zrobić dialog po Rosyjsku w sklepie pomiędzy sprzedawcą w sklepie a klientem.
Napiszę po Polsku jak to się odbyło pomiedzy Waldkiem i Rurą ( ͡° ͜ʖ ͡°)
W-dzien dobry poproszę ser
R-nie ma sera
W-dowidzenia
R-dowidzenia
  • Odpowiedz
Excela wy tam nie macie? xD


@g683933: A wiesz, że Excel sam nic nie policzy. Czasami najpierw trzeba stracić pół dnia na przygotowaniu arkusza z wzorami, wskaźnikami, itp., żeby dopiero na koniec wstawić dane. ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@Apollo1993: Kiedyś miałam podobną sytuację, tylko to moi szefowie-faceci bali się zadzwonić do klienta z Niemiec. Nie miałam w kontrakcie nic o mówieniu po niemiecku, ale poprosili mnie o pomoc, więc zadzwoniłam. Jak tylko babka, która odebrała telefon, usłyszała angielską nazwę firmy, z której dzwonię, to sama powiedziała, że jakby co, możemy też rozmawiać po angielsku, więc reszta rozmowy poszła już gładko i bez stresu. ( ͡° ͜ʖ ͡
  • Odpowiedz