[JohnnyGavlacci]

Mircy, znalazłem coś takiego w piwnicy i nie mam zielonego pojęcia skąd to mam ani pewności czym to do końca jest. Wydaje mi się, że to zwykła zaślepka pod wejście mini jack, ale czy wtedy byłaby aż tak duża? Jakieś pomysły?

[KarmazynowyAstrofizyk]

@JohnnyGavlacci: kluczyk od immobilisera.

[JohnnyGavlacci]

@KarmazynowyAstrofizyk: tia, z wtyczką 3,5mm (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)

[czy_pisiont]

@JohnnyGavlacci: pewnie jakiś januszowy patent

[a.....k]

@JohnnyGavlacci:
Kluczyk do traktora

[KarmazynowyAstrofizyk]

@JohnnyGavlacci: tak, 15lat temu sam taki miałem.

[thewickerman88]

@JohnnyGavlacci: robiono takie, mój ojciec w sprinterze miał właśnie oddzielny kluczyk do immobilizera/blokady zapłonu który tak wyglądał. Wtykałeś i jak dioda zapalała się na zielono mogłeś normalnym kluczykiem odpalać.

[JohnnyGavlacci]

@KarmazynowyAstrofizyk @thewickerman88, no to teraz nieźle mnie zdziwiliście, w życiu bym nie pomyślał

[ArchDelux]

@JohnnyGavlacci: widzisz, już nie jesteś taki cwaniak

[JohnnyGavlacci]

@ArchDelux: nie jestem, po prostu myślałem, że kolega sobie po prostu że mnie jaja robi, cóż, człowiek uczy się przez całe życie

[thewickerman88]

@JohnnyGavlacci: do tej pory kluczyk leży u ojca w szufladzie bo w końcu wymontował blokadę. To patent z lat 90'. Wtyczka jack (u niego był duży jack) z dołączonym chipem schowanym w plastiku. Po jakimś czasie gniazdo się wyrabia, kluczyk szwankuje i przestaje łapać. Siedzisz, wtykasz, nie działa i tak próbujesz do skutku, aż się dioda zaświeci. Próbowałem szukać fot w necie ale widzę że nie ma nigdzie tej prehistorii i

[JohnnyGavlacci]

@thewickerman88: no właśnie pierwsze co zrobiłem jak napisał mi to @KarmazynowyAstrofizyk to zacząłem szukać w google grafika i nic takiego nie znalazłem, jestem pod wrażeniem patentów z tamtych lat, kumpel miał kiedyś starego mercedesa, gdy przekręcałeś stacyjkę to auto nie odpalało, trzeba było że schowka wyciągnąć coś co wyglądało jak detonator na dwóch kablach i wcisnąć, dopiero wtedy auto odpalało