Wpis z mikrobloga

Nic mnie tak nie bawi w polaczkach jak opinia, ze posiadanie własnego samochodu to wyznacznik statusu społecznego lub sytuacji materialnej. Właśnie trafiłem na wpis mirka, który jechał w butach Gucci autobusem czy tam tramwajem i oczywiście spotkało się to z odzewem robaków w Yarisach za 10 tysięcy, którzy czują się za bardziej elitarnych od ludzi w zbiorkomach.
W rozwiniętych społeczeństwach wielkomiejskich, miastach typu Berlin, Paryż, Szanghaj, to nic dziwnego, gdy spotykasz dziewczynę z torbą LV czy Gucci w metrze, albo faceta w dobrym garniturze autobusie czy s-bahnie lub na rowerze. Komunikacja miejsca jest wygodniejsza, często szybsza i bardziej komfortowa od samochodu.
Posiadanie jakiegoś starego sypiącego się strucla na gaz, wartego tyle co jeden dobry garnitur nie robi z was zarobasów, serio XD.
Niestety efekt jest taki, że wszyscy się dziwią, ze mamy problem ze smogiem jak każdy chce wjechać swoim 15 letnim szrotem do centrum.
Sam dziennie przechodzę 10 km i odcinek, który w szczycie ruchu samochód przejeżdża w 20 min, zajmuje mi jakieś 25 pieszo. #motoryzacja #komunikacjamiejska #smog #gownowpis
  • 37
@Bardamu:

W rozwiniętych społeczeństwach wielkomiejskich, miastach typu Berlin, Paryż, Szanghaj, to nic dziwnego, gdy spotykasz dziewczynę z torbą LV czy Gucci w metrze, albo faceta w dobrym garniturze autobusie czy s-bahnie lub na rowerze.


Tak, to prawda. Ale nie dlatego, że...

Komunikacja miejsca jest wygodniejsza, często szybsza i bardziej komfortowa od samochodu.


... bo to skrajny wręcz debilizm, ale tylko dlatego że własne miejsca parkingowe kosztują chore pieniądze (czasami więcej od
Jaki komfort w komunikacji? Kogoś #!$%@?? Nie każdy pcha sie do centrum. Gdybym miał odwozić dzieci do żłobka/przedszkola autobusem potem do pracy na druga stronę miasta traciłbym ze 4h dziennie w porównaniu z samochodem. Pracuje pomiędzy 11-20 wiec #!$%@? 3x szybciej niż autobusy. Po 10 nie ma korków takich jak rano. Zawsze ciepło i sucho, nikt na mnie nie kaszle, nie słucham żadnych idiotów nad głową. Ludzie, którzy jeżdżą komunikacja nie szanują
@Bardamu:

W rozwiniętych społeczeństwach wielkomiejskich

Super, tylko to się nijak ma do polskich warunków ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Sam dziennie przechodzę 10 km i odcinek, który w szczycie ruchu samochód przejeżdża w 20 min, zajmuje mi jakieś 25 pieszo.

Super, robić 10 km w największym smogu, deszczu, śniegu po kolana i jeszcze pisać o wygodzie xD
@Bardamu: ale nikt się nie chwalił, że jaki on to bogaty jest, bo jeździ samochodem. Skoro taki z niego bogacz, to mógł sobie kupić elektryczne auto (na specjalnie zamówienie, żeby mógł brać jacuzzi, skoro takie wygodne tramwaje czy autobusy) z szoferem. Więc o czym Ty #!$%@?.
@Bardamu:

Sam dziennie przechodzę 10 km i odcinek, który w szczycie ruchu samochód przejeżdża w 20 min, zajmuje mi jakieś 25 pieszo.


ummm chodzisz z prędkością 24 km/h? Trochę się marnujesz, bo dobrzy biegacze 10km robią w około 50 minut. Rzuć robotę i zostań profesjonalnym atletą, albo skończ #!$%@?ć głupoty.

Chyba że piszesz w znaczeniu "przechodzę 10 km dziennie, samochód stoi 20 minut jak chce przejechać kilometr a ja to robię
Sam dziennie przechodzę 10 km i odcinek, który w szczycie ruchu samochód przejeżdża w 20 min, zajmuje mi jakieś 25 pieszo

@Bardamu no jesli 10km robisz w 25 min to definitywnie musisz miec Etiopskie Korzenie w dodatku jestes nieoficjalnym rekordzista swiata bo jak mowi Wikipedia to obecny rekordzista niejaki Kenisa Bekele z Etiopii ma czas o ponad minute gorszy od Ciebie.
Jesli chodzi o komunikacje bardziej komfortowa od samochodu to pieprzysz jak
no już bez przesady że komunikacja miejska jest bardziej komfortowa od samochodu xD


@milosnikzielonego: Dla mnie zbiorkom często jest. Wolę wsiąść do pociągu czy metra i poczytać książkę niż stać w korku i martwić się o parkowanie. Wszystko zależy od danej trasy.