Aktywne Wpisy
proszebardzo2 +276
#!$%@? gdzie oni robią te badania. Tutaj też połowa ludzi zrezygnowałaby z auta by zapobiec zmianom klimatu?
Sultanat_Muszelki +654
Lata 90-te to były ciekawe czasy. Obecne pokolenie pewnie nawet nie wie, że na tym zdjęciu są dwie osoby.
#humorobrazkowy #heheszki #gimbynieznajo #pdk #byloaledobre #polityka
#humorobrazkowy #heheszki #gimbynieznajo #pdk #byloaledobre #polityka
Przepłakałam całe gimnazjum, liceum i pół studiów. W końcu w pewnym momencie zrozumiałam, jak trzeba żyć i żeby nie szukać szczęścia w innych, tylko w sobie. Od czasu, kiedy zaczęłam pracę nad sobą minęło już wiele miesięcy. Myślałam, że już jest w miarę dobrze, ale chyba jednak nie. Może po prostu szczęście nie jest dla mnie? Gdziekolwiek nie jestem, jest mi źle. Nie umiem się cieszyć z tego co mam. Czuję się samotna, opuszczona, nieszczęśliwa. Wielką zagadką jest dla mnie skąd ludzie biorą w sobie tyle energii do życia, skąd się bierze autnetyczny uśmiech na ich twarzach. A nie jak u mnie. W pracy śmieszki, heheszki, jestem (chyba :D) miła i dobra dla wszystkich a wracam do domu, ściągam maskę i mam ochotę położyć się i spać przez jakieś 1000 lat, bo nic mnie nie cieszy.
Nie mam z kim wyjść na kawę, do restauracji, nie ma do kogo się przytulić wieczorem. Spotkam się z kimkolwiek (włączając to wszelkich znajomych, rodzinę czy kogokolwiek) i po paru minutach chcę już wracać do domu. Jestem w domu, chciałabym wyjść z kimś i porobić jakieś fajne rzeczy.
Ogólnie w życiu robię dużo, czas mam bardzo wypełniony i wtedy wydaje się, że jest ok, bo nie mam nawet chwili, żeby pomyślec o tym jak się naprawdę czuję. Wystarczy jednak jakieś wolne popołudnie, nie daj boże dzień, i czuję się jak gówno.
Straciłam już nadzieję. W końcu nie każdy musi być szczęśliwy.
#smutek #samotnosc #feels #rozowepaski #przegryw #depresja (???) #logikarozowychpaskow ##!$%@? #sens i #bezsens
Wiec nie pierdziel głupot że nie masz z kim wyjść
Komentarz usunięty przez moderatora
O Tinderze i tym, że przestaje się być samotnym od spotykania z randomowymi ludźmi to nawet nie chce mi się czytać.