Wpis z mikrobloga

No krwa zawszone łepki z patologicznych rodzin chodzą uśmiechnięci, beztroscy i radośni, a ja krwa akurat musiałem zostać nihilistą, z nie wyboru
no ładnie się krwa porobiło, dla mnie uśmiech a co dopiero śmiech, ten naturalny prawdziwy to jakaś abstrakcja #przegryw
  • 8
  • Odpowiedz
@Mescuda: bo niektórzy osiągają spełnienie i satysfakcję w życiu jak mają na chacie telewizor 50 cali i codziennie mogą chlać browca. Nie wiem czy jest czego zazdrościć tak naprawdę
  • Odpowiedz
@Mescuda: Też mnie to ostatnio zastanawiało jak wyszedłem z piwnicy i widziałem tych łysych typów spod ciemnej gwiazdy takich zadowolonych drących japy po pijaku nieopodal przedszkola. Przy czym nie zamienił bym się, bo co to za szczęście gdy człowiek ma na tyle zawężoną perspektywę, że nie potrafi go tak naprawdę docenić.
  • Odpowiedz
@Mescuda: Ja ostatnio pomyślałem, że czemu by się tak choć trochę nie uśmiechać do innych, taki pół uśmiech na początek. Przyjemniej się patrzy jak ktoś jest szczęśliwy.
  • Odpowiedz