Wpis z mikrobloga

Mnie ciekawi dlaczego stacje bazowe budowane są przeważnie w tych samych miejscach na prowincji w jednej kupie i żaden operator się nie wyłamie ze schematu. I do nadajników w miejscowości A i do nadajników w miejscowości B mam 5-6 km a mojej miejscowości nikt nie widzi.
Jak to jest planowane, że nadal są białe plamy a nikt nie chce wejść na nowy teren? Sieci budują się na starych zezwoleniach tak jak w miastach ulepszają co chwila 4G czy 5G. Co z tego, że są miejsca gdzie ledwo zipie 3G.
2 km dalej i jest ładny zasięg H+ od Orange i LTE od Playa. Pewnie niektórzy napiszą: wyprowadź się do cywilizacji itp. Lecz to nie jest rozwiązaniem problemu.

#telekomunikacja #zalesie #internet #problemypierwszegoswiata #play #orange #tmobile #plus #netia #a2mobile
  • 5
@brednyk po pierwsze siatka btsów, nie można ich budować zbyt blisko siebie. Sporo stacji jest na wiezach innych operatorów. Po trzecie niechęć społeczna i protesty, duzo procesów adm. stacji Playa leży w WSA i NSA przez odwołania albo łamanie prawa przez gminy i starostwa. Przez co się idzie do tego samego właściciela co już ma jeden bts na działce. Po piąte ograniczenia UKE na gęstość stacji. A po ostatnie normy promieniowania pamiętające
@brednyk: Ma na to wpływ wiele czynników. Operator musi dostać pozwolenie na budowę nadajnika w danym miejscu, dlatego nie wszędzie mogą one powstać. Dodatkowo dochodzi tutaj kwestia osób zamieszkujących dany teren. Inwestycja, jaką jest budowa nadajnika musi być opłacalna dla operatora.