Wpis z mikrobloga

@PomaranczowyKrol: Ćwiczę cały czas splitem, duże grupy(plecy, klata) dwa razy w tygodniu, małe biceps triceps raz, do czasu złamania robiłem interwały(o ile mozna to tak nazwać) tak ok. 30 min. Do tego dieta czyli fitatu liczenie kalorii, mało przetworzonych rzeczy 2g białka, 1g tłuszczy na kg, a reszta węgle.
@heisenberg30: Ja generalnie zawsze unikałem wysiłku fizycznego. Jakoś na studiach zacząłem biegać, od jakiś 2 lat już ćwiczę z ciężarami (ale było to dość nieregularne, z mniejszymi lub WIĘKSZYMI przerwami - mam mini zestaw na mieszkaniu). Od nowego roku staram się cisnąć regularnie, zmieniłem trochę nawyki (chodzić spać wcześniej, wstawać rano) i jest naprawdę super. Szkoda, tylko, że tak późno się się za to wszystko zabrałem :<
@Nikoks: Ohp 92kg x 2, wyciskanie na ławce robię hantlami bo nie mam stojaków hantle po 50kg x 8 powtórzeń, wiosłowanie 105 kg na serie, zarzucanie sztangi na klatke 105 x 2, nóg nie ćwiczę nie mam stojaków, martwego ciągu też bo mam za mało obciążenia.
Lewą rękę mam po tym złamaniu dale słabszą niż prawą, gdyby nie ograniczała mnie ta ręka to myślę, że 100 w ohp by poszło, jak patrzę na swoje możliwości i geny to wierzę, że @IntruderXXL jest naturalem, ja do tych wyników dochodziłem będąc na redukcji, dopiero od Świąt jestem na lekkim minusie, od 1 stycznia straciłem 1 kg.