Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#zalesie #pracbaza
Czuję ogromny niesmak do mojej byłej firmy.
Dostałam umowę na zastępstwo,na czas ciąży dziewczyny,którą zastępowałam.
Pod koniec umowy,mniej więcej 3miesiące przed, dostałam "zielone światło", były rozmowy o tym,że będą szukać dla mnie innego miejsca, bo wraca dziewczyna po macierzyńskim.
W międzyczasie wysyłałam cv zapobiegawczo. Niestety skończyło się najgorzej,czyli ani nowej pracy,ani przedłużenia umowy w tej pracy,w której mi obiecywali.

Jestem wściekła,szczególnie,że "w międzyczasie" wyszłam za mąż. Mając 27 lat,jestem bezrobotną mężatką,i doskonale wiem,jak pracodawcy patrzą na takie kobiety.

Znowu szukanie pracy,wysyłanie cv, wszystko od początku,coś czego nie znoszę, a szczególnie,że przyzwyczaiłam się do ludzi,miejsca... Spędziłam w tej pracy 2lata...

Chciałam się wyżalić,bo znowu czuje się jak absolwent,który wchodzi na rynek pracy....

#zalesie x100

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie
  • 16
MagicznyProgramista: Nie wiem jak można być tak niesamodzielnym i uzależniać się od pracodawcy. Przecież jest tyle pomysłów na pracę na własny rachunek. Jakieś wysyłanie CV, proszenie się jakiś ludzi o coś, to myślenie zniewolonej osoby. Twój mąż zresztą też jakiś niezaradny jest, jak nie potrafi utrzymać żony to i dzieci nie będzie potrafił utrzymać.

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua}
@AnonimoweMirkoWyznania nie ma co narzekać, odpocznij sobie i szukaj innej pracy. O mezu w CV nie wspominaj, na spotkaniu mów że dzieci na razie nie planujesz. Słabe to jest, że my młode kobiety mamy trudno z pracą a pracodawcy nas nie chcą, bo jest opcja że znajdziemy w ciążę ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@marekzmjakmilosc być może. Ale naprawdę był bardzo naiwny, że nie dał umowy na okres próbny albo czas określony. Że już nie wspomnę, że są możliwości zwolnienia poprzez likwidację stanowiska.
Ale znam sporo i takich, co przeklinają ciężarne po kilku latach pracy, "jak ona śmiała zajść w ciążę bez uzgodnienia"