Wpis z mikrobloga

@empee: Raczej standard w startupach które przez długie lata nie będą na siebie zarabiać i których istnienie zależy od kolejnej tury finansowania przez inwestorów. Moim zdaniem najważniejsze jest to czy przy rekrutacji przedstawili rzetelnie realia pracy czyt. te weekendy.
Raczej standard w startupach które przez długie lata nie będą na siebie zarabiać


@niggerinthebox: Zdecydowanie sie nie zgodze. Pracowalem juz w kilku startupach - w USA i w UK i w tylko w jednym CEO sie tak odnosil do swoich pracownikow.

W pozostalych rzeczywiscie jest work hard-play hard ale szef odnosi sie do swoich ludzi z szacunkiem bo wie ze moga w kazdej chwili odejsc a zastapienie specjalisty to moga byc
@empee: Mi na jednej z rozmów jasno przedstawili sytuację (praca ponad 8h + weekendy) i zrezygnowałem. Jeśli rzeczywiście w Revolut jest gorzej niż w innych fintechach na rynku to słabo. Wschodnioeuropejski/azjatycki model zarządzania? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
po co do takich prac sie najmowac?


@peoplearestrange: Do startupow? Bo jezeli jestes jednym z pierwszych zatrudnionych dostajesz udzialy w firmie co oznacza ze jezeli odniesie ona sukces (srednio 5% szans - 19 z 20 startupow upada w ciagu 3 lat) to mozesz stac sie milionerem bez potrzeby omawiania sobie drozdzowek #pdk
W Revolut stoja nad nimi z batem


@empee: Otóż to! I dlatego to nie ma prawa działać dobrze, tylko są ciągłe problemy i przestoje, po których nik zapewne #!$%@? kolejnemu pracownikowi nos w przypływie furii... nie podoba mi się to. mam nadzieję, że pojawi się ktoś, kto to samo zrobi lepiej