Wpis z mikrobloga

Byłam dzisiaj złożyć reklamację w salonie kosmetycznym, bo w sobotę podczas regulacji brwi woskiem kosmetyczka zdarła mi też naskórek i wyglądam jakby mnie ktoś pobił. Pokazuję się recepcjonistce i mówię o co chodzi, a ta zamiast przyjąć reklamację i zwrócić pieniądze, stwierdziła, że to może się zdarzyć, bo skóra w okolicach oczu jest delikatna i zaproponowała mi bon na następny zabieg, bo pieniędzy mi za to nie zwróci. Nie wiem dlaczego miałabym chcieć tam wracać na kolejny zabieg, więc bonu nie przyjęłam xD

Serio to normalne i mam wyglądać jak pobita przez następny tydzień bo "to się zdarza"?
Mam nadzieję że nie będę miała po tym blizn ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#kosmetyki #kosmetyczka #wroclaw #zalesie
13czarnychkotow - Byłam dzisiaj złożyć reklamację w salonie kosmetycznym, bo w sobotę...

źródło: comment_IhrxOqeD0NmKX8TD93YIutklR1GKCVuL.jpg

Pobierz
  • 43
  • Odpowiedz
@13czarnychkotow: masakra, wspolczuje.
swoja droga myslalam, ze kazda dziewczyna potrafi sobie sama wyregulowac brwi xD
myslalam, ze tylko moja mama i inne grazyny chodza sobie na to.
i ile to moze kosztowac? dyche, dwie?
juz lepiej napisac im kilka opinii w necie niz o takie grosze sie klocic xd
  • Odpowiedz
@crazykokos: Normalnie wyrywam sobie brwi sama, ale po kilku miesiącach i tak tracą na kształcie, więc raz na jakiś czas idę do kosmetyczki. W tym salonie za pęsetę - 25zł, wosk - 30zł. Czyli zapłaciłam 30zł za wygląd a'la patolka + musiałam kupić krem za 50zł, żeby mi się szybciej goiło bo piekło niesamowicie cały weekend.

@Emulsja: "Gracja" przy ul. Hubskiej
  • Odpowiedz
@Adams_GA broni praw konsumentów, także w takich sytuacjach. Usługa nie polega na uszkodzeniu skóry, ba zwykła kosmetyczka może wykonać tylko takie zabiegi, które nie przerywają ciągłości naskórka, a tu do tego doszło.
  • Odpowiedz