Wpis z mikrobloga

Jako że kolejne już kółka do moich rowerów będą tubelessami, zacząłem szukać jakiegoś patentu, żeby nie musieć korzystać z kompresora w pracy, na stacji, czy nie wydawać milionów cebulionów na pompki z kanistrem do "wstrzeliwania" opon tubeless.
Szczególnie, że jest to rozwiązanie proste jak metr sznurka w kieszeni - zacząłem kminić nad skonstruowaniem sobie jakiejś butli z zaworkiem, którą by się pompowało "normalną" pompką najpierw, ale szybko wpadłem - i okazało się, że Ameryki nie odkryłem - na pomysł wykorzystania akcesoriów ogrodniczych - tutaj przykład, jak jeden rowerowy jutuber coś takiego wykorzystuje: https://www.youtube.com/watch?v=bxNWiLQKxOs
Na allegro można takie gadżety kupić za ~30-50 zł, dostosowanie do kół rowerowych pewnie kilka złotych.

#rower #szosa #mtb #kolarstwo #mechanikarowerowa #rowerowacebula #polskalozavelominati
  • 8
Ja swoje tublessy ogarniam zwykłą pompką stacjonarną. Pomaga jeden myk. Wentyl u góry i uciskanie opony przy wtłaczaniu powietrza.