Wpis z mikrobloga

Tak wyglądają roczne zarobki kierowców F1 w nadchodzącym sezonie (waluta euro)
1. Lewis Hamilton (Mercedes) - 46 mln
2. Niemiec Sebastian Vettel (Ferrari) - 35 mln
3. Daniel Ricciardo (Renault) - 31 mln
4. Max Verstappen (Red Bull Racing) - 11,5 mln
5. Valtteri Bottas (Mercedes) - 7,5 mln
6. Kimi Raikkonen (Alfa Romeo) - 4 mln
7. Nico Hulkenberg (Renault) - 4 mln
8. Carlos Sainz Jr. (McLaren) - 3,5 mln
9. Charles Leclerc (Ferrari) - 2,9 mln
10. Sergio Perez (Racing Point) - 2,9 mln
11. Romain Grosjean (Haas) - 1,6 mln
12. Pierre Gasly (Red Bull Racing) - 1,15 mln
13. Lance Stroll (Racing Point) - 1 mln
14. Kevin Magnussen (Haas) - 1 mln
15. Robert Kubica (Williams) - 500 tys.
16. Daniił Kwjat (Toro Rosso) - 270 tys.
17. Lando Norris (McLaren) - 230 tys.
18. Antonio Giovinazzi (Alfa Romeo) - 200 tys.
19. George Russel (Williams) - 160 tys.
20. Alexander Albon (Toro Rosso) - 150 tys.
#formula1 #kubica #sport #zarobki
  • 10
@DzikWesolek: Skąd są te dane? Różnica około 15 baniek między Ricciardo a Verstappenem daje do myślenia. A Ricciardo odszedł z RB z powodu niższej pozycji (czyli prawdopodobnie niższych zarobków) w zestawieniu z Maxem. Czyli w Renault mógł dostać prawie trzykrotną podwyżkę. Nie dziwota, że się zdecydował.

Swoją drogą, Renault to musi być kasiasty zespół, strata kilkunastu-kilkudziesięciu baniek na silnikach + drogi w utrzymaniu Ricciardo.