Wpis z mikrobloga

Drogie Mirko, niby wiem jakie zapachy lubię, a nie wiem. Potrzebuję czegoś na wiosnę, na co dzień. Na tą porę roku mam declaration od cartiera, resztkę Sir Avebury z oriflame, a reszta to odlewki. Burberry brit i london bardziej wieczorne, kenzo pour homme na lato, tak samo chanel ahsc, ch 212, czy też clinique- happy. Poluję na fattana (bo terre zostawiam nie na co czytam, tylko coś poważniejszego). Coś jeszcze do tego bym chciał. Zna ktoś dobry odpowiednik bond no. 9 bleeker street? Albo coś w stylu GIT Creeda (tylko nie egrę od rasasi, bo to już znam)? Ewentualnie jeszcze jakiś inny pomysł czegoś, za czym można się rozejrzeć?
#perfumy
  • 3