Wpis z mikrobloga

Dzisiejsze zakupy w #biedronka
Syf jak zawsze, w tym sklepie nic nie można znaleźć. Podchodzę do kasjerki i pytam gdzie leżą te BANANY Z KOKAINĄ. Te z promocji. Patrzy na mnie zdziwiona i mówi, że nie ma. Jak nie ma, jak są. Otwieram internety i pokazuje jej artykuł w gazecie. Ekspedientka widzi, że nie ustępuję to mówi, że zaraz zapyta kierowniczki o tę KOFEINĘ Z BANANA. Zanim wróciły to już kilku #januszebiznesu i ##!$%@? się zbiegło i zaczęli kopać w tych bananach, w poszukiwaniu kokainy. Z pół godziny przerzucali te banany, ale faktycznie nie było ¯_(ツ)_/¯ To idę teraz do Stokrotki, a potem do Lidla, może tam się trafi. #pasta
  • 4