Wpis z mikrobloga

Mam układ, w którym za pomocą atmegi 168 chcę sterować silnikiem DC 12v z wkrętarki. Cały proces sterowania silnikiem oparty jest na dwóch tranzystorach oraz przekazniku. Jeden tranzystor steruje pracą silnika, drugi kierunkiem obrotu silnika. Silnik ten pobiera około 3A prądu więc dość sporo. Powoduje to, że całe okablowanie na płytce stykowej dość mocno się grzeje, oraz podczas uruchamianie silnika jest widoczny spadek napięcia na mikrokontrolerze (przygasa podpięta dioda). Jak możnaby optymalnie rozwiązać te problemy? Problem spadku napięcia zapewne przez jakieś filtry, ale co z przegrzewaniem kabli? Zastosować dwa osobne układy zasilania? Póki co mam jeden układ, gdzie napięcie idące do atmegi jest zbijane z 12v do 5v za pomocą stabilizatora napięcia. Do atmegi oczywiście podpięty odpowiedni kondensator.

#elektronika #avr #atmega
  • 2
@bielu000 nie puszczaj 3A przez płytkę stykową ani przez kabelki z chinoleum to przestaniesz mieć problemy.

Tranzystory polutuj na pająka z jakimś lepszym przewodem niż 0.1mm2 z schenzen.

To że napięcie siada na atmedze pewnie wynika z tego że 12V wchodzi na płytkę, gdzieś się rozgałęzia na stabilizator i na mosfety. Te blaszki w płytkach stykowych to często stal z gównolitu która ma zajebisty opór, do tego połączenie stykowe też ma swoją
Te blaszki w płytkach stykowych to często stal z gównolitu


@Tymian: Ja bym "wzmocnił" newralgiczne obwody na płytce poprzez wlutowanie i ocynowanie plecionki służącej do zbierania cyny. Świetnie się do takich celów nadaje. Plecionki używam również do odprowadzania ciepła na przykład w kartach wifi na usb. W sensie z układu na metalową konstrukcję wtyku.

@bielu000