Wpis z mikrobloga

hejka, jako amator ciezarow zaczalem sobie trenowac planem treningowym sakera. zaklada on opcje A i B. opcje A wykonałem bez przeszkód, ale w B conajmniej 2-3 cwiczenia sa dla mnie na ten moment zbyt ciezkie/niebezpieczne. robic ciagle samo A czy mimo wszystko dokladac ten wariant B. miał ktoś taki problem? xd
#silownia
  • 19
na pewno podciąganie, wyciskanie żołnierskie, nie wiem czy zrobie 3 powtorzenia, a co dopiero 3 serie. martwy wydaje mi sie takim cwiczeniem dla bysiorow, tez niezbyt pojmuje na czym ono polega i ile tam powinienem wsadzic tego ciezaru.
pytanie brzmi czy A = B? dla mnie to, że bede robil ciagle to samo nie sprawia klopotu, klopot sprawia to, ze jeszcze jestem zbyt chudy w uszach i po prostu chcialbym sie wyuczyc czegos technicznie perfect, zbudowac troche sily i masy a potem juz eksperymentowac nad samym soba.
@ArRog: wnioskujac z tej wypowiedzi A=/=B. I tak jak pisalem wyzej, lubie miec wszystko jakos tak zbite i skondensowane w 1 pakiet, bez koniecznosci notowania 2 oddzielnych zestawow cwiczen i kalkulowania progressow. jestem jeszcze na etapie "poznawania" tego wszystkiego, stad moje uwielbienie dla prostoty.
@ArRog: dziekuje bardzo za pomoc, zrobie jak piszecie, mimo, ze bedzie to zapewne bardzo ziemniaczane przy pierwszym podejsciu. szczegolnie podciagniecia, bo jestem w stanie zrobic 1. musze obczaic te negatywy.
@ArRog: btw, u mnie na siłowni te obciążniki na hantle są czarne (jakby bazowe) i kolorowe w strefie dla kozakow, te martwe powinno sie robic w specjalnych 'strefach' czy moge to robic przy stojaku przy ktorym robie przysiady? pytam tak zachowawczo, gdyby obowiazywal jakis kodeks czy coś xd