Aktywne Wpisy
MateuszLakomy +360
Jak pewnie państwo wiedzą, kilka dni temu GUS ogłosił, że współczynnik dzietności w Polsce wyniósł w 2023 r. 1,158 dzieci na kobietę. Oznacza to, że „statystyczna” Polka w ciągu całego swojego życia urodzi mniej niż 1,2 dziecka. To najmniej w historii Polski i daleko poniżej wartości, która potrzebna jest do tzw. „zastępowalności pokoleń”, czyli liczby dzieci gwarantującej stabilność liczby ludności.
Żeby tak było, kobieta powinna urodzić średnio ok. 2,1 dziecka.
Coś o
Żeby tak było, kobieta powinna urodzić średnio ok. 2,1 dziecka.
Coś o
WuZet_ 0
Szukam adresu i telefonu do @Karakan2540 za podanie prawdziwych płacę 500. Jest z #wroclaw Siedzi na tagach #siatkowka i #famemma
Jak ktos ma, zapraszam na priv, dogadamy szczegóły
Jak ktos ma, zapraszam na priv, dogadamy szczegóły
Wytłumaczcie mi czemu ludzie kupują drogie rzeczy.
Przykładowo, ktoś kupuje sobie zegarek za 2-3k, gdzie to jest połowa jego wypłaty. Normalnie by pewnie nie kupił, ale że mieszka z rodzicami, to nie wydaje na mieszkanie, a i na jedzenie pewnie mniej, to mu te pieniądze zostają.
Nie myśli o tym, żeby oszczędzić, tylko wydaje wszystko co ma? Całe życie chce mieszkać z rodzicami, nie zbiera na mieszkanie/dom?
Wydawało mi się, że jak dorosły człowiek mieszka z rodzicami, to jest do tego zmuszony, bo albo na tyle mało zarabia, że sam nie byłby w stanie się utrzymać albo byłby w stanie się utrzymać, ale dzięki mieszkaniu u rodziców oszczędza na wynajmowaniu i zbiera na własne mieszkanie.
Zegarek to tylko przykład. Chodzi po prostu o wszystko co normalnie ludzie nie kupują (a przynajmniej nie ci co zarabiają podobnie) np. bardzo drogie ciuchy, buty, perfumy, kosmetyki itd.
Komentarz usunięty przez moderatora
Drogie to pojęcie względne. Dla Hindusa, który zarabia 10$, to drogi zegarek jest za 5$, bo to połowa jego wypłaty. Mógłby sprzedać nerkę i kupić ten za 3k, ale to już byłaby głupota. Za to dla Billa Gatesa
Nie rozumiem czemu tacy ludzie wydają wszystko i nic nie oszczędzają. Robią to nieświadomie i jak widzą kasę na koncie, to myślą, że po prostu najlepiej to wszystko wydać? Czy świadomie rezygnują z oszczędzania, bo zaplanowali, że nie będzie
@Alprazolam: przy średniej krajowej może i tak. Mówię o trochę wyższej pensji (korposzczur/programista).
Przykładowo zarabia 5k, więc na mieszkanie 2k + 1k na życie (jedzenie, bilet itd), zostaje 2k miesięcznie. Załóżmy, że mieszkanie 300k i trzeba mieć 20% wkładu własnego, więc potrzeba 60k. W 2,5 roku uzbiera tyle i może brać kredyt.
Ma własne mieszkanie (co prawda na kredyt, ale kiedyś go spłaci), nie musi wynajmować, nie musi mieszkać
Co miesiąc, po wypłacie wpłacam na konto oszczędnościowe środki, których nie wydałem z poprzedniej wypłaty. Docelowo to co tam się znajduje będzie przeznaczone na wkład do kredytu hipotecznego na mieszkanie minus trzy pensje na wypadek utraty pracy. Wynajem mi się nie opłaca bo kosztuje to tyle co rata kredytu i czynsz.
Nie czuję potrzeby posiadania
@mk321 i wiele osób tak właśnie robi. Tylko zamień zegarek na smartphona albo komputer.
Komentarz usunięty przez autora
Majątek buduje się przez kilka pokoleń, wydać można w miesiąc.
Komentarz usunięty przez autora
@Dowisetrepla: do momentu aż trafisz na januszowego najemcę. Z tego co wiem to w tym kraju ciężko jest legalnie wywalić kogoś z mieszkania jeśli ten nie płaci za wynajem. Popraw mnie jeśli się mylę.