Wpis z mikrobloga

@Deadlyo: Przecież to by nie było w formie wideo, tylko na żywo z prawdziwym człowiekiem na prawdziwych materiałach. Z tutoriali na YT się nauczysz zrobić coś tak trochę "na odwal się".
@bukimi: czyli generalnie szkolenia. tylko fajnie jakby to nie było "przycinamy pod kątem 45 stopni i nie pyskujcie", tylko "przycinamy pod kątem 45 stopni, aby zapewnić przesuw elementów i zapobiegać powstawaniu dodatkowych naprężeń w materiale". bo "fachmany" jak się na coś uprą, bo kiedyś usłyszeli, to choćby to była totalna głupota, to się jej trzymają, bo nie ogarniają jak się zachowują materiały albo jak działają prawa fizyki xD
@bukimi: Mimo wszystko opcja marna.
Biznes ma się kręcić, to ma być koło, u Ciebie to linia prosta.

Taki bar, kawiarnia dla przykładu jako biznes
Wchodzi facet do baru > pije > wychodzi > po czasie wraca - koło zamknięte, kawiarnia to samo.

U Ciebie:
Przychodzi facet na lekcje > nauczył się > nie ma potrzeby, żeby uczyć się tego samego - brak koła.

Korepetycje sprawdzają się w szkołach, bo tam
@rozowatoxa: To jest odwieczny problem z nauczycielami. Jak prowadzisz szkołę językową też musisz się upewnić, że nie zatrudnisz matoła.

@Deadlyo: Kurs na prawo jazdy też się robi (zwykle) raz. Podobnie raz kupuje się wózek dziecięcy, suknię ślubną albo raz kończy się kurs księgowości i programowania w danym języku, a jednak "cały czas dorastają nowi" klienci.
Tutaj widzę właśnie większy potencjał w uzupełnianiu wiedzy, bo ktoś kto z powodzeniem nauczy się
@Deadlyo: Co do "uczenia się na YT" to angielskiego też nauczysz się z samego podręcznika, repetytorium, oglądając filmiki na YT i memy z kotem, a jednak szkoły mają się dobrze ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@rozowatoxa: Niby, ale osób, które same chcą coś budować jest mało.
Bo albo zatrudnia się ekipę, która ogarnie tą jedną rzecz i całą resztę, albo masz już to zrobione.
Nauka budowania to akurat słaby pomysł, osób w wieku do budowania czegokolwiek jest mało, powoli dorastają.
A raz nauczona osoba, nie powtórzy kursu.

TO nie prawo jazdy, nauka języka, gdzie godzin i spotkań jest sporo.
Prawko zdają cały czas młodzi, dorastają bardzo
@Wychwalany: Nie uważasz, że jak firma ma swoich pracowników, to mają już jakieś umowy z szkoleniowcami podpisane?

A raczej budując dom, nie zatrudnisz firmy, żeby go zbudowali, pomalowali, zrobili podłogi, ściany, sufit.
Ale zakażesz im robić glazurę, bo na to idziesz na kurs i sam zrobisz.
Niby, ale osób, które same chcą coś budować jest mało.


@Deadlyo: A ile znasz osób, które same chcą sobie zrobić meble? A jednak kursy stolarskie dla amatorów istnieją.
Nie mówię, że pomysł @bukimi na pewno osiągnie sukces (nawet sam osobiście mam wątpliwości), ale jakaś szansa istnieje. Ktoś musi zbadać czy istnieje rynek na tego usługi. Pamiętaj, że dzisiaj ludzie, którzy pracują w biurach czasami chcą się rozerwać właśnie majsterkując czy budując.
@Deadlyo: Po pierwsze, rynek to nie tylko nowe domy, bo mieszkań jest znacznie więcej niż domów. Rynek zarówno pierwotny, jak i wtórny opiera się na remontach, bo każdy chce zrobić "po swojemu". Co więcej, każdy dom i mieszkanie wymaga odświeżenia lub innych prac remontowych co jakiś czas, nie tylko odmalowania ścian. A ile osób może samemu zrobić i nowe gniazdko i poprowadzić rury i ułożyć kafelki i zagipsować równo ścianę, itp.?