Wpis z mikrobloga

@dudi-dudi: znam typiare, która podczas gdy jej Mirek poszedł na ryby, umawiała się z gościem, on z pod domu ja zabierał i jechał do lasu na 2-3h, a potem ją odstawial pod chatę xD
  • Odpowiedz
@Zaczytanaa: Przysięgam na matkę, ojca, wszystkie wartości, że tak było i nie bajtuje.

Jej facet jeździ na ryby, 6km od domu w którym mieszkają razem, jako para.

Ten drugi wpadał podczas wypadów na ryby i zabierał ja na 2-3h do lasu, który był w przeciwnym kierunku 4km od jej domu. Tam pełen serwis, all inclusive. Po wszystkim odwoził ją i wysadzał ulice wcześniej. ;)

Nie raz, nie dwa. Swojemu dawała ulżyć
  • Odpowiedz