Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Nie no ja #!$%@? nie mogę już dłużej.

Mam 24 lata, jestem wysoką, szczupłą kobietą o nie takim znowu szpetnym ryju, mam zainteresowania, potrafię gadać na wiele tematów (np. motoryzacja/lotnictwo/fizyka). Mam pracę, rodzice mnie nie utrzymują od 5 lat i radzę sobie dobrze, na dodatek studiuję. Wszyscy dookoła prawią komplementy, dziwią się że sama.

Na swoim "koncie" mam jeden krótki i nieudany związek w którym rogi aż mi szorowały po suficie. Nie zaprzeczę że przez to i kilka innych sytuacji nie ufam zbyt szybko.

No i co robi samotna 20, jak to się mówi - wystawiam się w miejscach gdzie można poznać ludzi, mam jakieś poczucie humoru i potrafię utrzymać rozmowę. No i też aplikacje randkowe, nie tinder bo to do ONS (a tego się po prostu brzydzę).

Panie no. Ja nawet nie wybrzydzam. Nie oglądam się za sportowcami. Mam #!$%@? w wzrost, chadów, i co tam jeszcze sobie wymyślicie. Po co mi chad xD żeby inne babiszony się za nim oglądały.

I co? I gówno.

Każda relacja damsko męska w moim wykonaniu kończy się po 1-3 randkach, zazwyczaj niebieski mniej lub bardziej stopniowo znika, tzw. ghosting.

Nie mam już siły do niebieskich. Za każdym #!$%@? razem sama siebie pcham na tę randkę, mimo że wewnętrznie boję się "że znowu będzie jednorazówka". I za każdym #!$%@? razem mam rację.

Mam ochotę zostać piwniczakiem i nie łudzić się że kiedyś nie skończy sie na kilku randkach. Za dużo nerwów i zawodu mnie to kosztuje.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
  • 45
OP: @NagiDrań to co mam się obrzydzić? Nie ubieram się/dbam o siebue/pracuję dla kogos tylko dla siebie. Nie potrafię wyjść np. na uczelnie jak lump. Dbam o siebie bo lubię. Pracuję a raczej #!$%@? bo jestem ambitna i nie lubie siedzieć na dupie.
Co mam z tym zrobić?

Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua}

OP: @maein też tak myślałam i raz spróbowałam zmusić sie "szybciej na wyższy level".
Miałam dość jednoznaczne wrażenie że o tego typu uciechy mu chodziło i o nic więcej.

Zresztą 1 randka a raczej spotkanie to raczej miejsce na ogarniecie czy osoba z obrazka wygląda tak samo na żywo a nie sprawdzanie wielkości penisa czy cycków

Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua}

OP: @WiedźmińskaHostessa

Ale ja już to robię. Wychodziłam z takimi co mają jakąś karierę i z takimi co żadną. Żaden z nich nie był jakimś chadem, jak wspomniałam wyżej nie szukam księcia z bajki. Raz nawet umawiałam się z alkoholikiem który trochę #!$%@?ł sobie w życiu. Ale nigdy nie umawiałam się z jakimiś ultra przystojnymi kolesiami z hajsem, bmw pod dyskoteką i #!$%@? wie co jeszcze. Bo po co mi
PonadgabarytowyWładca: Alkoholicy i narkomani akurat sa dla was atrakcyjni wiec nie pisz, ze nawet z takim sie umawialas. Yhym nie umawialas sie z ultra przystojnymi kolesiami z hajsem czyli zapewne nie byli milionerami 10/10 ale pewnie juz oczekujesz 8/10 i kariera managera w korpo?

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua}

OP: @PonadgabarytowyWładca nie, po co mi jakiś #!$%@? manager żeby potem żalił się na mirko że różowa mniej zarabia itd.
Umawiałam się z m.in. początkującym geodeta, stażystą projektantem CAD, sprzedawcą w salonie samochodowym, księgowym - to nie są jakieś #!$%@? posadki a la #programista15k, ale dające ścieżkę rozwoju. Układanie kostki brukowej takiej nie daje, ale jakoś dziwnym trafem tacy kolesie od kostki nie chcą ze mną gadać. A jak
ZdrowyDziadek: @Eugeniusz_Zua ale co było baitem? Że miały powodzenie a dawały kosza wszystkim bo np. blondyn a ja lubie brunetów?
Aż taka płytka to nie jestem. Oczywiście że mam jakieś swoje celebrity crushe, jak większość osób, ale jakieś głupie detale tak jak powyżej o tym nie decydują.

Co ciekawe żaden z ludzi z którymi się spotykałam nijak się ma do mojego "typu"

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua}

Że miały powodzenie a dawały kosza wszystkim bo np. blondyn a ja lubie brunetów?


@AnonimoweMirkoWyznania: Dokładnie coś w tym stylu - za brzydki, za słaba praca (żadne układanie kostek brukowych, ale stanowiska zwyklego urzednika z korpo to za mało), mieszka z rodzicami, wynajmuje tylko pokój, nie ma auta, ma za slabe auto, nie nosi drogich ciuchów, kupił mieszkanie daleko od centrum itp itd

Byc może ty masz inne podejście, ale z
OP: @Eugeniusz_Zua ale ja poznaję ludzi. Na apkach czy w realu widać mój ryj itd. i ja widze ich.

Nie mam problemu kogoś zapoznać i się umówić, problem jest taki że to oni się zmywają po jakimś czasie - nieważne czy włożę 1% czy 99% zaangażowania.
Najlepsze/najgorsze jest to że zazwyczaj na samym początku możwmy gadać bez końca, czy to na żywo czy przez telefon, a po iluś tam tygodniach wszystko
Najlepsze/najgorsze jest to że zazwyczaj na samym początku możwmy gadać bez końca, czy to na żywo czy przez telefon, a po iluś tam tygodniach wszystko idzie się #!$%@?ć.


@AnonimoweMirkoWyznania: Tylko rozmawiacie, nie ma w tym hmm fizyczności czy chociaż pisania z podtekstami? Większość kobiet i facetów bez wprwadzenia czegoś takiego w rozmowe/czyny szybko kończy randkowanie i bierze się za następnego/nastepną z kolejki.

OP: @Eugeniusz_Zua ogólnie jeśli przechodzę do 2 spotkania to tak. Raczej chcę no, też mam swoje potrzeby.
Ale tak jak wspomniałam na maksymalnie trzech spotkaniach się kończy.

Pierwsze spotkanie traktuje jako zapoznanie i żeby nie spłoszyć, ale przytulenia na dzien dobry i do widzenia nie odmawiam, wręcz sama inicjuję.
W rozmowie też nie mam jakichś tematów tabu i zarzucam "dorosłe" tematy, no ale przecież nie powiem wprost "dej mnie zdjęcia twojej
OP: @Eugeniusz_Zua nie no nie trzymam kogoś na wyłącznie pisaniu przez tygodnie. Nie uprawiam seksu ani na 2 ani na 3 spotkaniu, #!$%@?, maksymalnie dojdzie do jakichś macanek itd. Jakby dochodziło do następnych spotkań to oczywiście że do czegoś by doszło bo mam tez jakieś potrzeby no ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ale może faktycznie jestem nudna bo nie chce rozkładać nóg na dzień dobry xD

Ten komentarz