Wpis z mikrobloga

Skopiuję tekst z znaleziska które zaginęło, bo to był kolejny "nudny" raport o ochronie zdrowia...

Wiem dużo bo siedzę w ochronie zdrowia...

Parę lat temu opowiadałem znajomym, że ochrona zdrowia umiera, jest źle.

Dzisiaj ciężko mi to nazwać agonią. Okoliczne szpitale po kolei zamykają oddziały w tym najważniejsze internistyczne.

Nie ma lekarzy specjalistów, nie ma w ogóle lekarzy, pielęgniarki które przychodzą z emerytur, młodych na oddziałach 0.
Brak ratowników medycznych, gdyby każdy przeszedł tylko na etat (pracują w kilku pracach naraz) to karetki z dnia na dzień stają. Brak lekarzy na karetkach specjalistycznych, zdarza się, że karetka S mimo kontraktu jedzie z dwoma ratownikami. Izby przyjęć, bez lekarza izby przyjęć, gdzie nie wiadomo co zrobić i kto ma najwyższe kompetencje...

JEST ŹLE, to nie jest śmieszne, patrząc na to, że na wykopie siedzi grupa wiekowa 15-35 lat... to przekaz jest taki:
NASI RODZICIE, DZIADKOWIE i później my, nie będziemy mieli wystarczającej opieki. Afer związanych z ochroną zdrowia będzie coraz więcej. Nie trzeba być specjalistą, żeby takie coś przepowiedzieć.

#medycyna #polska
  • 5
@przyjacielsen jeszcze podaj stosunek ilości pracy w weterynarii do ilości lekarzy i ceny procedur. Bo dziwnym trafem się składa, że taniej jest w Polsce zbadać człowieka niż psa, a żeby wstawić proteze biodra psu trzeba jechać na koniec Polski. Stomatologia jest bliższym przykładem, i widać po stanie uzębienia Polaków jak to się sprawdza. :D Porównywanie bananów z pomarańczami i wyciąganie wniosków zawsze na propsie.