Wpis z mikrobloga

@Nicescroll: z tego co kojarze to w takiej sytuacji sprawe rozstrzygna na niekorzysc strazaka. Faktycznie jak na to spojrzalem raz jeszcze, to strazak nawet nie zwolnil na skrzyzowaniu. Wszystkie wozy jadace na akcje jakie do tej pory widzialem zwalnialy w takich miejscach. Ale na pewno nie bede bronil kierowcy osobowki, zachowal sie jak dzban, pewnie rutyna go zgubila albo sluchawki na uszach. Zaliczam go do tej samej grupy co dzbany z
  • Odpowiedz
@robekk1978: Dokladnie tak można wywnioskować kolo światłach po światłach dla pieszych, z miejsce gdzie nadjechał strażak mieli zielone wiec on miał czerwone, w miejscu gdzie wjechała osobówka piesi mieli czerwone wiec on zielone.
Skrzyżowanie https://www.google.com/maps/@53.4062322,23.5034648,3a,75y,82.54h,77.18t/data=!3m7!1e1!3m5!1sU22ierqzGiFQ9b2-1PRr4w!2e0!6s%2F%2Fgeo0.ggpht.com%2Fcbk%3Fpanoid%3DU22ierqzGiFQ9b2-1PRr4w%26output%3Dthumbnail%26cb_client%3Dmaps_sv.tactile.gps%26thumb%3D2%26w%3D203%26h%3D100%26yaw%3D47.41077%26pitch%3D0%26thumbfov%3D100!7i13312!8i6656
N.....l - @robekk1978: Dokladnie tak można wywnioskować kolo światłach po światłach d...

źródło: comment_hkUhJiKOZoVFNZTrLJopDcAWyPGjBf43.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@Damiax: Wygłuszenie auta to słowo klucz, w moim aucie jak słucham muzyki to nie słyszę karetek, dopóki nie są >50m ode mnie. Tutaj jeszcze doszło skrzyżowanie, widok po lewej kierującego autem zasłoniły te stojące na lewoskręcie. Błąd jaki popełnił to nie zastosował zasady ograniczonego zaufania, ale z drugiej strony czy widząc zielone światło zwolnisz przed nim i popatrzysz czy z boków nie nadjeżdża przypadkiem wóz strażaków? Wina strażaka, ale (o ile
  • Odpowiedz
@Nicescroll: ZIELONE ŚWIATŁO NIE OZNACZA PIERWSZEŃSTWA PRZEJAZDU.

TO JEDYNIE ZEZWOLENIE NA WJAZD POZA SYGNALIZATOR, A TO NIE JEST RÓWNE PIERWSZEŃSTWU.

Dlatego tam gdzie masz ograniczoną częściowo a zwlaszcza utrudnioną mocno widoczność, bo np. budynek, to na zielonym wyjeżdżasz na skrzyżowanie z zachowaniem szczegolnej ostrożności, czyli bez brawury.

Zresztą to logiczne. Nie widzisz dobrze sytuacji, to zwalniasz. Spokojnie.

A nie, bo zielone, to można

#lud nie potrafi jeździć
Stąd tyle wypadków

  • Odpowiedz
@Holinice:
Wina strażaka zarówno "formalna" (tzn. wynikająca wprost z przepisów), jak i po prostu niezachowanie elementarnych zasad bezpieczeństwa jazdy pojazdem uprzywilejowanym.

Bo on oczywiście może wjechać na czerwonym i robić różne dziwne rzeczy, ale w takiej sytuacji przez skrzyżowanie musi przejeżdżać po prostu powoli, co znakomita większość kierowców pojazdów uprzywilejowanych robi.
Bo robienie dziwnych manewrów z dużą prędkością tak się właśnie kończy (albo jak wypadek BOR z premier Szydło).

Dlatego jak
  • Odpowiedz
@pepsik: Zwróć proszę prawo jazdy. Nie ma tutaj winy strażaka i jest to wręcz oczywiste.


@Nolimit: lepiej sam zwróć. Pojazd uprzywilejowany może łamać przepisy, ale musi to robić z zachowaniem najwyższej ostrożności i gdy dojdzie do kolizji - jest winnym.
  • Odpowiedz