Wpis z mikrobloga

Mirki, poratujcie.
Dziewczyna pracowała w firmie X, gdzie robili inwentaryzację pod koniec jej etatu. Po czasie zmieniła miejsce pracy (ta sama firma, ale inny oddział). Po roku dzwonią i informują, że z inwentaryzacji brakuje 690zł i musi je oddać do kasy. Czy tak to działa? Nie da się do tego jakoś odwołać? Jakieś przedawnienie, cokolwiek? Nie sądzę, żeby liczyli towar przez ten rok - sklep małej powierzchni, niedużo towaru. Myślę, że szukają kozła ofiarnego do oddania kasy.
#prawo
  • 21
@LZBNZ: chyba cie cos trzepie po głowie %-) jak będą coś sie rzucąc to niech idą do SP i sprawę i tak będą mieli w dupe.
@Kayzan: niech się nie przejmuje chyba że są dowody że to ona coś zachachmęciła rzeczywiście. w innym wypadku to nieh oleje
@Kayzan nie no kurla żartowałem i myślałem że cię striggeruje ale tak spokojnie odpowiedziałeś że aż mi się smutno zrobiło i się nawróciłem

Naprawdę przepraszam za moje durnoty które tu wypisałem by celowo #!$%@? ludzi. Jestem zła osobą muszę popracować
@Blahblahaa: Gdyby zrobiła błąd na złotówkę, to zadręczałaby się przez kolejny miesiąc. Jestem pewien, że nie jest to kwestia kradzieży czy zatajenia czegoś. Sprawa poszła dalej, do kierownika regionalnego, ponieważ sprawa śmierdzi - odezwali się dopiero po roku od skończenia inwentaryzacji.
@Kayzan: to niech to #!$%@?. Była pracowała po sklepach i to co ci idioci probowali robić za manewry w sprawie manka to bawiło mnie strasznie. Niech oleje sprawe. Z resztą jak konczyla jej sie umwoa to robili inwenture i było ok ?
@Kayzan: uściślając: twoja dziewcyzna rok temu odchodziła z pracy gdzie pod koneic jej rpacy robili inwenture i bło ok, minął rok, przyszła kolejna inwentura i każą jej oddać 690 zł? Ta kwota jest dzielona jakoś na pracowników, którzy obslugiwali kase, czy tylko ona obslugiwała ? Kto obecnie ją obsluguje ?
@Blahblahaa: Już tłumaczę - odchodziła z pracy, robili inwentaryzacje. I tu popełniła pewnie błąd, że dała pełnomocnictwo przełożonej do podpisania wyników inwentaryzacji (za siebie, oczywiście). I nic nie było. Dziś dostała telefon, że każda z pięciu osób, które wtedy pracowały, muszą zapłacić po 690zł.
@Kayzan: Co do zasady roszczenia pracodawcy do naprawienia szkody przez pracownika wygasają z upływem 1 roku od dnia w którym pracodawca dowiedział się o tej szkodzie. Czyli jeśli np robili inwentaryzacje w styczniu 2018 i wówczas dowiedział się, że jest manko a informuje teraz to niech #!$%@?. Już pomijając pozostałe aspekty tej sprawy, która by na 95% i tak jebła w Sądzie Pracy na korzyśc pracownika oczywiście. Sądy Pracy akurat to