Wpis z mikrobloga

Czasami nie rozumiem mojej #rozowypasek. Ostatnio cały czas chodzi i mi marudzi że ona nie zda tego semestru że uwali, no wiadomo, ja jestem od tego żeby wesprzeć, doradzić. Klasycznie mówię że ma się zacząć uczyć, no ale kiedy jak ma trzy dni zawodów wypadających w czasie ważnych zaliczeń, nie będzie jej na jakichś kolokwiach bo inne zawody, dodatkowo treningi na basenie i chce się jeszcze na tenisa zapisać. Gdy tylko wspomnę o tym żeby coś sobie odpuściła bo nie można mieć wszystkiego to od razu lament: "Jakbyś ty trenował na sekcji to bym cię wspierała". Ktoś wytłumaczy #logikarozowychpaskow czy to może ze mną jest problem?
  • 2