[BrudnyPedro]

Witam wszystkich fanów #terminator

Chodzą plotki, że wczoraj w USA odbył się zamknięty pokaz wczesnej wersji filmu dla wybranej publiczności.

Na reddicie znalazło się kilka osób, które rzekomo na tym pokazie było. Do tej pory 3 osoby potwierdziły fabułe filmu, którą dla was streszczę.

--- UWAGA SPOILERY! ---

Film zaczyna się sceną w barze gdzieś w Meksyku, świeżo po wydarzeniach z drugiej części. Sarah i John obmyślają, co powinni dalej zrobić. John odchodzi po kolejne piwo dla matki, kiedy nagle pojawia się T800 i pakuje w Johna 3 kule. Pojawia się intro.

Okazuje się, że Skynet nie wysłał w przeszłość jednego Terminatora a kilka, aby mieć pewność, że John zostanie unicestwiony.

Przeskakujemy w czasy obecne. Z przyszłości zostaje wysłana nowa postać - Grace oraz nowy Terminator Rev9. Revision 9, jak nazwała go Sarah, jest w zasadzie połączeniem T1000 i T800. Może się rozdzielać na dwa Terminatory. Skynet został zniszczony, ale ostatecznie powstanie coś innego- Legion. Wojna ludzi z maszynami i tak będzie miała miejsce.

Grace ma ochraniać nowego "Johna" czyli Dani. Jest ona ważną postacią w przyszłości i musi przeżyć. Rev9 ma ją zabić.

Sarah w tym czasie zajmuje się polowaniem na Terminatory. Likwiduje po kolei wszystkie modele, jakie zostały wysłane przez Skynet. Tak się składa, że pomaga też ochronić Dani, co mogliśmy zobaczyć w trailerze.

Bohaterowie razem próbują uciec przed Rav9, który łatwy do pokonania nie jest. O pomoc zwracają się do... T800. Tego samego, który zabił Johna. Po wykonaniu swojej misji i z powodu braku nowych zleceń od Skynet przeszedł w stan "uśpienia". Dostosował się do żyjących ludzi. Arnold ponoć odgrywa w filmie ważną rolę, a jego historia jest "smutna i poruszająca".

--- KONIEC SPOILERÓW ---

Film został ponoć dobrze przyjęty przez publiczność. Osoby, które go widziały, określiły go lepszym niż wszystko co wyszło po T2, ale gorszym niż pierwsze 2 części. Film ma ponoć mocne przesłanie feministyczne, bohaterki krzyczą wręcz: "nie potrzebujemy żadnych mężczyzn".

Dodatkowo, wczoraj w trakcie meczu NBA (nie wiem jakiego), puszczono nową wersję trailera z wyciętym skokiem Rev9, poprawionym CG i dodatkową sceną w której Sarah wypowiada " I'll be back".

Sorry za błędy, ale przeglądarka mi świruje. :/ Zapraszam do dyskusji. Hit czy kit?

#film #sciencefiction #scifi

[s.....a]

określiły go lepszym niż wszystko co wyszło po T2, ale gorszym niż pierwsze 2 części

Średni powód do zadowolenia, mając na uwadze, że wszystko po t2 to skończone gówno

bohaterki krzyczą wręcz: "nie potrzebujemy żadnych mężczyzn".

Mam nadzieję, że dotyczy to też kupujących bilety.

@BrudnyPedro:

[BrudnyPedro]

@sejsmita: pozostaje mieć cień nadzei, że to fake. Szansa mała, bo koleś podał też fabułe którejś częsci Star Wars przed premierą.

1 i 2 część też miały w sobie feministyczne wartości, ale były też dobrze wyważone. Sarah nie miała szans z Terminatorem i wygrywała wyłącznie sprytem, a nie bazooką. xD

Oj, wyczuwam grubą wojenkę po premierze wśród fanów.

[s.....a]

@BrudnyPedro: Wojna będzie na pewno, zapewne przed premierą. Mi już ciśnienie skacze, jak to widzę. xD Znowu jakieś portale będą dumne, że wyłączą x społecznych opcji. Mnie bardziej zastanawia, co z tej wojny wyniknie. Badziew cpt marvel też miał burzę w necie, a zarobił mnóstwo kasy. Ten film to psychofeministyczna tyrada: od doboru aktorów, przez ich kreację, po całość scenariusza. Absurd.

1 i 2 część też miały w sobie feministyczne wartości,

[BrudnyPedro]

@sejsmita: syfu od Marvela nawet nie chce mi się komentować. Wszystko wskazuje na to, że przyszłość marki Camerona zmierza właśnie w takim samym kierunku, co produkcje Marvel. Propaganda, kompletne odrealnienie i dostosowanie do obecnej publiczności.