Wpis z mikrobloga

Człowiek sobie spokojnie żyje, zarabia powyżej średniej krajowej, pracuje od kilku lat na ciepłej posadce (na której nie trzeba wiele robić) w firmie, w której jest mu całkiem dobrze i w której (jeżeli nie nastąpi trzęsienie ziemi) mógłby sobie pracować pewnie przez kolejne kilkadziesiąt lat.

Ale człowiek to kurde głupie stworzenie jest, i dalej z przyzwyczajenia rozsyła cefałki i jeździ na rozmowy, goniąc za mrzonką #programista15k.

No i wszystko byłoby dobrze, zmiana pracy mogłaby sobie pozostać w sferze nierealnych marzeń odkładanych na "kiedyś-tam". I wszyscy byliby spokojni i szczęśliwi.

A tu, kurde, po którejś kolejnej rozmowie oddzwaniają, i pytają, kiedy mogę zaczynać. Za pieniądze co prawda mniejsze, niż się spodziewałem, ale wciąż istotnie więcej, niż tutaj, gdzie jestem teraz.

I cały spokój duszy szlag trafił. Bo nie wiem.

Boję się. Nie pamiętam, kiedy ostatni raz tak się bałem.

#rozmowakwalifikacyjna #zycie #programista #cv #zmianapracy #pracbaza #blog
  • 19
@yggdrasil: @WyjmijKija: @ddzwon: @stormkiss: @PanMaglev:

Im dłużej nad tym myślę, tym bardziej jestem zniesmaczony swoją własną postawą.

Bo oto sobie uświadomiłem, że jestem przegrywem, i że wcale nie chciałem nic zmieniać. Rozsyłałem te chędożone cefałki i chodziłem na te rozmowy nie po to, żeby znaleźć lepszą pracę, tylko po to, żeby mieć usprawiedliwienie przed samym sobą na stanie w miejscu. Ot, szedłem na rozmowę, a potem wieczorami
@RandomowyMirek: a czy ja ci napisałem, że jak mówiłem "tak" to się cieszyłem? Mówię "tak" odruchowo, wiedząc, że powinienem chwytać "opportunity" (LOL kiedyś mi manager powiedział, że w korpo gadce wszystko jest opportunity), ale nie znaczy, że jestem uradowany. Jestem raczej przerażony i zaczynam się stresować czy podołam. Ale jeszcze się nie zdarzyło, żebym nie podołał, więc wiem, że to irracjonalne myślenie
@RandomowyMirek: Normalne. Też tak miałem przez pierwsze 3 zmiany pracy. Teraz to już jest wyczekiwany standard :)
PS. Rzadko gdzie pracuje powyżej roku. Jeśli po pół roku pracy w danym miejscu mam uczucie, że tu już się więcej nie nauczę i stać mnie na lepszą kasę to wysyłam CV.
@RandomowyMirek: Koleżanka mojej mamy zmieniła niedawno pracę za 1000 zł netto więcej po...20 latach. Ma męża i dwóch synów, z czego jeden w wieku szkolnym. Dużo ją to kosztowało, po paru miesiącach jest jednak bardzo zadowolona ze zmiany (zwłaszcza, że praca poważniejsza). Dajesz, to będzie dobry krok :)
Na okresie próbnym nieco ponad 1.5x tyle, co w poprzedniej, z perspektywą na (niewielką) podwyżkę po nim. Do tego nieco lepsze warunki pracy, i nieporównanie większe możliwości rozwoju.

Na razie jestem zachwycony, o ile mogę jakąkolwiek opinię wydać po 2 dniach pracy.

@krt_kddo , @Serek2 : Naprawdę, strasznie miłe z waszej strony, że po takim długim czasie od pierwszego posta się pytacie. Dzięki.