Wpis z mikrobloga

Mam pewien dylemat moralny. Ponad rok temu pożyczyłem pieniądze siostrze swojej dziewczyny. Chodziło o kilka tysięcy na samochód. Zorganizowałem wszystko w taki sposób by obie strony były w jakiś sposób chronione m.in. sporządziłem umowę. W umowie zawarłem info na temat danych osobowych, kwoty, sposobu spłaty (przynajmniej 200zł na miesiąc), termin spłaty (2 lata), oprocentowanie (5% w skali roku). Dodatkowo zrobiłem kartkę z historią spłaty, w 2 egzemplarzach. To ostatnie było na wypadek jakby któraś strona zapomniała, ile do spłaty, ile spłacono, kiedy zapłacono itd.
Pożyczka została oddana w mniej niż rok, więc oboje byliśmy zadowoleni a siostra dziewczyny była bardzo wdzięczna.
Jak wy myślicie? Czy dobrze zrobiłem że pożyczyłem, czy powinienem coś innego zaproponować?

Tym razem chciała by pożyczyć jeszcze raz, zaproponowała nawet bym dał trochę większy procent (xD). Mój dylemat dotyczy tego procenta właśnie. Jak wy myślicie?

Co robić, jak żyć

  • Bez procentu 24.1% (7)
  • Nie powinienem robić umowy i zaufać na słowo 0% (0)
  • Mniejsze oprocentowanie 3.4% (1)
  • Taki sam procent 51.7% (15)
  • Zgodzić się podwyższając procent 3.4% (1)
  • Nie pożyczać 3.4% (1)
  • Ziemniaki 13.8% (4)

Oddanych głosów: 29

  • 14
@koziol89: skoro jest to poważny związek i siostra twojej dziewczyny faktycznie tak wzorowo się wywiązała z umowy to w żadnym wypadku nie powinieneś podwyższać procentu - z rodziną nie powinno się tak postępować. chyba, że ona sama z siebie zaproponuje żeby dac ci więcej, to raczej nie ma problemu, tak uwazam.
@koziol89 to serio czy bait? No bo generalnie pełna profeska w pożyczaniu pieniędzy, ale pewnie nie masz zgody z KNF na prowadzenie takiej działalności, nie odprowadzasz od tego podatku itd, więc co ci da ta umowa tak czy siak? Jakby się okazało, że nie będzie spłacać, to co? Pójdziesz na policję i powiesz, że nielegalnie trudnisz się lichwiarstwem, od którego nie płacisz podatku? Pewnie jeszcze by się przypierdzielili skąd w ogóle miałeś
@l3gend: Ponosiłem pewne ryzyko że się na mnie wypnie, że z rodziną się pogorszą stosunki itp. Poza tym pożyczając bez procenta jeszcze bym na tym stracił. Nie dość że nie mógłbym ich używać bardzo długo, to jeszcze inflacja zmniejszyła by mi ich wartość po czasie ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@karolinana @l3gend Wbrew pozorom sprawa nie jest aż taka oczywista. Są argumenty "Za" i "przeciw". Z jednej strony osoba będąca prawie rodziną, która potrzebuje pomocy więc nie powinno się zarabiać jej kosztem. Z drugiej strony zawsze jest jakieś ryzyko że coś pójdzie nie tak (rozstanie, źle napisana umowa) i nie odzyskam części pieniędzy. Z innej strony kierowanie się dobrem osobistym, a z drugiej pomoc innym własnym kosztem...
@koziol89 no tak, zgadzam się, tylko że z tego co rozumiem z twoich wypowiedzi, ty się nie zastanawiasz czy dać procent czy nie, tylko czy dać procent ten co wcześniej czy większy ( ͡° ͜ʖ ͡°) zrobisz i tak jak uważasz, ale skoro obie strony były zadowolone i wszystko skończyło się ok, możesz na tyle zaufać tej dziewczynie, żeby nie podwyższać tego procentu