Wpis z mikrobloga

Mirki Rowerzyści, miałem dziś niemiły wypadek, baba na moim zielonym świetle wjechała we mnie na przejeździe samochodem. Szczęśliwie poza potłuczeniami nic mi nie jest, za to ucierpiał dotkliwie rower. Początkowo uciekła z miejsca zdarzenia, ale dogonił ją inny rowerzysta. Przyjechały szkieły, spisywanie, dokumentacja, etc. Sprawa jest ewidentna, mam świadków i nagranie z kamery. Szkieły oglądające nagranie tylko pokiwały głową. Ale babsko nie przyjęło mandatu i sprawa trafi do sądu. To jednoznaczne z tym że zanim dostane odszkodowanie minie sporo czasu, a rower świeżo po drogim remoncie - oddałem od razu do wyceny - pewnie znowu mocno mnie wykosztuje. I tu pytanie bo kurła siano na remont było już sporym wydatkiem, a na drugi po miesiącu mnie nie stać.

Co robić? Jak żyć? Jakie są procedury, czy trzeba czekać na sprawę, czy jest szansa jeszcze się z babskiem dogadać (co powinno być dla niej korzystne) że zapłaci mi za remont i dwa zbite telefony (jeden w sakwie na kierownicy, drugi w plecaku z zmiażdżonego bagażnika). Jeśli tak to jak się z nią skontaktować? Przez policje?

Rower to mój główny środek transportu do pracy, na zakupy, relaks i transfer generalnie. Więc pytanie czy np. za koszty wynajmu hulajnogi którą sobie dojadę do stacji roweru miejskiego spod domu, albo ten rower używany dłużej niż 20 bezpłatnych minut, a może skuter miejski, albo uber/taxi/bolt na dojazdach do pracy, czy wreszcie doładowanie sieciówki mogę sprawczynie obciążyć?

#rower #prawo #poradyprawne #wypadek
  • 10
@mateopoznan: #!$%@?ąc od zdarzenia, nie mogę sobie wyobrazić co może oznaczać remont w odniesieniu do roweru. Przybliżysz temat?
No i do dojazdów do pracy osobiście polecam mieć jakiegoś używanego złomka albo makrokesza, choć w sumie widziałem w Toruniu ludzi dojeżdżających do pracy nawet cruiserami xD
Jakie są procedury, czy trzeba czekać na sprawę, czy jest szansa jeszcze się z babskiem dogadać


@mateopoznan:
Procedura jest taka, że od policjantów powinieneś otrzymać dane ubezpieczyciela sprawcy.
Jeśli nie dostałeś, to jeśli znasz nr rejestracyjny możesz sprawdzić na stronie UFG.

Dzwonisz tam i zgłaszasz szkodę, zapytaj o pojazd zastępczy - co proponują.
Przyjedzie rzeczoznawca obejrzeć Twoje straty.

W sprawach ewidentnych ubezpieczyciel często nie będzie czekał na sąd, a może uznać