Wpis z mikrobloga

@antkowa: Patetycznie? Wcale! Heh, to jest właśnie to ;) A najlepsze, gdy już po powrocie do rzeczywistości, przez te kilka dni lata się jeszcze pare metrów nad ziemią. Chyba nic tak nie czyści, nie ładuje baterii i nie daje tak ogromnej dawki motywacji do działania, jak właśnie takie wypady.
Sky is the limit!
  • Odpowiedz
@Bastgda: słyszałam już a błocie, cóż, mam przynajmniej porządne buty :D będę biec ostrożnie, nie chce się skontuzjować do końca :< jakbyś jeszcze był w okolicy Orlika to chętnie zbiję piąteczkę!
  • Odpowiedz
@antkowa wlasnie wróciłem do domu, Gdynia here :) no nie wiem do końca gdzie biegniecie to 10, ale radzę założyć coś z największym bieżnikiem jaki masz
  • Odpowiedz
@Niebadzlosiem: no my jechaliśmy w sumie w końcu od 17 do 22.44 ale w trakcie trzy przerwy 20-30min bo szybkie zakupy, potem odbieralismy znajoma z Balic, a potem kolacja ;). Czyli w sumie ponad 4h - i tyle nam pokazywał GPS.
  • Odpowiedz
@Bastgda: mam przygotowane Salomony trailowe, mają naprawdę konkretny bieżnik :D porównywalny do moich pełnych trekkow asolo :D
To następnym razem! Za rok planuje nocny ;)
  • Odpowiedz