[drsadam]

Pytanie. Jonas Kahnwald w średnim wieku (ten co wygląda jak bezdomny) cały czas wiedział, że Martha z innego świata uratuje jego młodszą wersję? To jest dla niego przeszłość, którą już przeżył nie? Bo nie był w bunkrze, a przeżył, więc musiało się to (interwencja Marty) już wydarzyć w jego życiu.
#netflix #dark #seriale

[epi]

@drsadam: na to wygląda ;)

[Rodjer]

@drsadam: niby tak, ale może też nie

Starszy Jonas zamknął Marthę w bunkrze, bo nie chciał jej stracić po raz drugi, więc można założyć, że albo nie spotkał Marthy z innego wymiaru, albo jest ona jakimś Marthy odpowiednikiem, ale nie nią samą

[drsadam]

@epi: W takim razie ciekawe dlaczego zamykając ją w bunkrze powiedział coś w stylu "musisz tu zostać, bo już raz widziałem twoją śmierć". Przecież wiedział, że i tak znajdzie się w domku Kahnwaldów i zastrzeli ją Adam.

[epi]

@drsadam: własnie dlatego, że już wcześniej (jako młody) widział jej śmierć
ale wtedy nie wiedział, że ona uciekła z bunkra
a jako starszy myślał, że zamykając ją w bunkrze zapobiegnie jej śmierci ;)
a tu zonk

[drsadam]

@epi: Powinien był wiedzieć z doświadczenia, że nic co robi nie zmieni biegu wydarzeń.

[drsadam]

@Rodjer: Tak jak piszesz, jedynym wytłumaczeniem jest, że Starszy Jonas nigdy nie spotkał Marty z innego świata. Po prostu w jego przeszłości ona umarła, a on nie wiem, zdążył do bunkra spierdzielić przed apokalipsą. BTW ciekawe co z Kathariną.

[Rodjer]

@drsadam: mógł ją spotkać, może też został przez nią uratowany, tylko że to nie jest Martha, tylko wygląda jak ona

[Xavax]

@drsadam: to mogła byc ta luka o której wspominali i spotkanie z równoległego świata zdarzyło sie pierwszy raz.

[drsadam]

@Xavax: To się wydaje logiczne wytłumaczenie, choć burzy logikę wszystkiego co do tej pory serial nam wmawiał (determinizm). Coś czuję, że 3 sezon przez to straci (możemy przemieszczać się między światami, możemy wszystko naprawić, hura i żyli długo i szczęśliwie).

[Xavax]

@drsadam: kiedyś ta karuzela musi #!$%@?ąć ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[kocurrek32]

@drsadam: moja recenzja

wszystkiego jest troche za dużo

- za duzo powiazan miedzy bohaterami, jak chociarz by corka charlotte ktora zostaje dowodczynia bandy w przyszlosci czy ojciec ktory byl tym co wymyslil wehikul, i mozna wymieniac duzo duzo wiecej

- nie potrzebne tyle rodzajow wehikolow jak by nie mozna bylo zostawic tego tunelu ktory byl tajemniczy i duzo bardziej realny jak na wehikul czasu bo takie male maszynki mnie nie przekonuja