Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
#motoryzacja , #prawo , #wypadek , #stluczka , #kiciochpyta
Mirki w sobotę uczestniczyłem w drobnej kolizji. Wszyscy cali, stłukliśmy sobie tylko lewe reflektory, przyznałem się, że większa część winy jest po mojej stronie i że to ja jestem sprawcą.
Teraz właściwe pytanie: czy muszę czekać z wymianą reflektora na oględziny rzeczoznawcy, czy w ogóle przyjdzie ktoś taki do mnie czy to dotyczy tylko poszkodowanego? Zależy mi na szybkiej naprawie, a wrazie co mam zdjęcia zrobione od razu po stłuczce. Próbowałem się dowiedzieć u mojego ubezpieczyciela, ale tam jest tylko opcja zgłaszania się jako poszkodowany, albo w celu kupienia polisy... (°°
  • 12
  • Odpowiedz
czesto przyjezdzają do sprawcy obejrzeć auto.


@CrashBack: Nigdy nie przyjeżdżają do sprawcy oglądać auta.
Jedynie jeśli okazałoby się że doszło tam do popełnienia przestępstwa (czyli jak prokurator pojawi się w tej sprawie), wtedy oczywiście taki pojazd może się okazać dowodem rzeczowym w sprawie.
  • Odpowiedz
nie opowiadaj bzdur


@CrashBack: moga sobie przyjechac ale jaki interes ma sprawca w udostepnieniu auta do ogledzin i skad niby mialby wynikac jego obowiazek? To ty bzdury opowiadasz.
  • Odpowiedz
jak nie zapłaci ubezpieczalnia poszkodowanemu to poszkodowany pozywa sprawce i sprawca płaci za szkode


@CrashBack: no bardzo skrociles caly proces bo w takim wypadku poszkodowany dostaje pieniadze z UFG a UFG moze co najwyzej pozwac sprawce jesli ten nie wykaze zasadnosci pokrycia szkody przez ubezpieczyciela.
  • Odpowiedz
@mus_tang: super ale nie wyjasniles jaki interes sprawca ma w UDOSTEPNIANIU AUTA? Kolega porobil zdjecia i moze miec #!$%@? na ludzikow z zakladu ubezpieczen.
  • Odpowiedz