Wpis z mikrobloga

@sekurak: kurcze, wiedziałem!
"Całe życie" gdy się niecierpliwiłem obserwując jakis pasek postępu, poganiałem go właśnie kręcąc kółka myszą. Oficjalnie był to tylko wyraz irytacji i zniecierpliwienia, ale zawsze w głębi duszy czułem, że to pomaga! :)

PS: mówienie szeptem i niewykonywanie gwałtownych ruchów w czasie wgrywania programu z taśmy do Atari też pomagało!