Wpis z mikrobloga

##!$%@?
Dziś chciałem rzucać metodą "nie masz, nie palisz, taka jest zasada". Wytrzymałem na pół papierosa z wczoraj aż do teraz. Nieźle, pół dnia w sumie. Ale niestety na tym koniec. Muszę zajarać, inaczej robota mi nie pójdzie. Znaczy się lecę po szlugi. Jednak. Kurde.

Nie ma nic prostszego niż rzucanie palenia. Nawet już nie pamiętam ile razy rzucałem i za każdym razem się udawało ;)
  • 4
@KrakenFromKrakenowo: @Darian88:
To ciekawe. Dlaczego niby mam rzucić, jeśli nie dlatego, że to niezdrowe?

Co do tego "bo nie chcę" - to też sporna kwestia. Cały czas nie chcę, a chcę. Trudno wyczuć. Próbowałem wszystkich możliwych metod, włącznie z najlepszą, czyli PROSTĄ metodą pana Carra.
Jasne, udawało się, ale później stres. I powrót. Po roku, po dwóch nawet.

W sumie to mógłbym przestać palić teraz. Problem w tym, że nie